Jarosław Gowin, lider partii "Polska Razem" gościł w sobotę w Kaliszu. Partia stawia na gospodarkę i przedsiębiorczość, a wyrównywanie szans polskiego handlu to jej główne założenie. "Polski handel chyli się ku upadkowi, poprzez obecność na rynku coraz większej ilości marketów i dyskontów. Straty ponosić będzie polski przemysł i rolnictwo"- powiedział Radiu Centrum Jarosław Gowin:

"Stawiamy na przedsiębiorczość, czyli na obniżenie podatków. Domagamy się także zmniejszenia kosztów pracy. Dzisiaj jest tak, że z każdej złotówki, którą zarabiają Polacy, państwo zabiera 40 groszy, czyli 40%. My proponujemy obniżenie tego opodatkowania o połowę. Dzięki temu Polacy będą zarabiali o 20% więcej. Tym samym będą mogli więcej kupować, wzrost konsumpcji napędzi produkcję, a to stworzy nowe miejsca pracy."

"Polska Razem" odcina się także od zarzucanych jej podobieństw do postulatów partii "Nowa Prawica" Janusza Korwin- Mikkego. "Podobnie myślimy w sprawach gospodarczych , jednak w innych kwestiach wyraźnie się od siebie różnimy co widać wyraźnie np. jeśli chodzi o politykę zagraniczną"- dodaje Jarosław Gowin.

"Polska Razem" zwraca również uwagę na niepokojące zjawisko jakim jest dwucyfrowa liczba stopy bezrobocia w naszym kraju oraz na coraz większą ilość emigrantów.

"Dla młodych jedyną alternatywą jaką widzą jest wyjazd za granicę. Deklaruje to co drugi 18- latek wchodzący na kaliski rynek pracy. Chcielibyśmy tę falę zatrzymać. Młodzi bardzo chętnie będą jeść chleb w Polsce, tylko trzeba zapewnić im te możliwości" - powiedziała Radiu Centrum Agnieszka Michalak, kandydatka do Parlamentu Europejskiego z listy "Polska Razem". Dodaje również, że Kalisz zamiast przyciągać i wspierać przemysł oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, za wszelką cenę buduje coraz więcej galerii handlowych. "To ciekawy pomysł na rozwój, ale nie na tak ogromną skalę" - dodała Michalak.

Lekarz z prokuratorskimi zarzutami pracuje w kaliskim szpitalu. "Został on przyjęty na podstawie umowy kontraktowej, zawartej po przeprowadzonym postępowaniu konkursowym. Szpital nie miał wiedzy o toczącym się postępowaniu w prokuraturze" - wyjaśnił Radiu Centrum Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiej placówki.

O zaistniałej sytuacji poinformował Radio Centrum jeden ze słuchaczy. "To był lekarz, którzy prowadził ciążę mojej żony i odebrał poród, który niestety zakończył się tragicznie"

"Poród przebiegł w drastycznych okolicznościach, w wyniku czego nastąpił zgon naszego dziecka, a moja żona cudem go przeżyła. Lekarz robił USG 9 dni przed rozwiązaniem i błędnie oszacował masę ciała naszego dziecka. Nasz syn miał się urodzić 3, 5 kilogramowy a ostatecznie jego waga wynosiła 5,5 kg. Mojej żonie kazano rodzić w sposób naturalny, mimo, że prosiliśmy o wykonanie cesarskiego cięcia."

Zaistniała sytuacja miała miejsce w szpitalu w Zduńskiej Woli. Radio Centrum skontaktowało się z Józefem Mizerskim, rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, który przedstawił treść zarzutów dotyczących lekarza:

"Zarzucono mu, iż w okresie prowadzenia ciąży kobiety, jak również w ostatniej fazie porodu nie podjął określonych działań związanych z wystąpieniem pewnych powikłań, by przekazać kobietę do ośrodka o większym stopniu referencyjności. W ostatniej fazie porodu nie podjął działań zmierzających do ustalenia, czy dziecko może urodzić się w sposób naturalny."

Dalsza część zarzutów głosi, że waga tego dziecka spowodowała, że niemożliwe było urodzenie w sposób naturalny. Również zbyt późno przystąpiono do cesarskiego cięcia, co spowodowało zgon nienarodzonego dziecka. Cała sytuacja zagrażała życiu i zdrowiu kobiety.

Jak dodaje rzecznik Paweł Gawroński "lekarz w kaliskim szpitalu cieszy się dobrą opinią zarówno wśród pacjentek, jak i przełożonych. Od początku zatrudnienia w szpitalu nie było w związku z jego pracą żadnych skarg."

Rowerzyści się ucieszą, kierowcy, których czeka zmiana organizacji ruchu - nieco mniej: jeszcze przed wakacjami na ulicy Śródmiejskiej w Kaliszu powstanie kontrapas dla cyklistów. Jak powiedział Radiu Centrum Dariusz Mencel, szef Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu, pomalowany na czerwono pas pojawi się po lewej stronie jezdni, dla samochodów zostanie jeden pas ruchu. Zachowane będą miejsca parkingowe w sąsiedztwie przychodni. Pojawi się sygnalizacja świetlna dedykowana rowerzystom. Jedną z najistotniejszych zmian będzie ograniczenie prędkości do 30km/h i progi zwalniające:

"Rowerzysta będzie mógł swobodnie dojechać mostem Kamiennym aż do centrum miasta.
W tej chwili jesteśmy na etapie uzgodnień z konserwatorem zabytków. Po uzgodnieniu i otrzymaniu pozwoleń, przystąpimy do ogłaszania przetargu na wykonanie nawierzchni i wykonanie instalacji świetlnych. W tej chwili ogłosiliśmy już przetarg na projekt instalacji sterowania światłami - w związku z tym planujemy zakończyć to przed wakacjami."

na fot.: Dariusz Mencel / szef Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu

Kontrapas na ulicy Śródmiejskiej to jeden z projektów zgłoszonych i wybranych do realizacji przez kaliszan już dwa lata temu, podczas pierwszej edycji Funduszu Obywatelskiego. Na jego realizację w budżecie zarezerwowano 500 000 złotych.

Jak dodał szef kaliskich drogowców, kontrapas wpisuje się w koncepcję dróg rowerowych, które są w trakcie opracowania i również będą ukończone jeszcze tego lata: "Po wakacjach będziemy mogli planować kolejne odcinki dróg rowerowych, zgodnie z koncepcją, która zapewni, że ścieżki rowerowe w Kaliszu będą spójnym systemem, ułatwiającym poruszanie się po mieście" - powiedział Radiu Centrum Dariusz Mencel.

na fot.: ul. Śródmiejska w Kaliszu

na fot.: ul. Śródmiejska w Kaliszu / odcinek poza przebudową ruchu

graf.: projekt wprowadzenia kontrapasu i zmiany organizacji ruchu na ulicy Śródmiejskiej w Kaliszu / za: MZDiK

Kontrapas dla rowerzystów w ubiegłym roku zorganizowano na ulicy Wolności w Ostrowie.

Zakończyły się inwestycje drogowe, wodociągowe i kanalizacyjne w gminie Gołuchów, w powiecie pleszewskim. Mowa o przebudowie dróg gminnych w miejscowości Kuchary, Szkudła i Kucharki, a także budowie sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Kuchary-Popówek, Gołuchów, Przekupów i Wszołów.
"Przebudowa dróg została sfinansowana z budżetu gminy Gołuchów. W miejscowościach Szkudła i Kucharki zakres rzeczowy prac obejmował przebudowę drogi, która do tej pory miała nawierzchnię z brukowca. By zapewnić bezpieczeństwo, zamontowano także progi zwalniające. W Kucharach, na tzw. Polesiu, wykonano przebudowę około 435 metrów drogi z powierzchni bitumicznej z obustronnie utwardzonymi poboczami. Inwestycje drogowe wyniosły gminę Gołuchów około 550 000 złotych.
Natomiast koszt budowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej to ponad 1 000 000 złotych. Te inwestycje zostały zrealizowane z z budżetu gminy oraz z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

fot. UG Gołuchów