Były emocje, walka od pierwszej do ostatniej minuty i piętnasty triumf w sezonie. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged KPR Ostrovii, którzy w sobotni wieczór w Arenie Ostrów pokonali w meczu na szczycie tabeli Ligi Centralnej Stal Gorzów 30:28, prowadząc do przerwy 18:16. Gospodarze kontrolowali całe spotkanie, prowadząc momentami różnicą 4 bramek, ale rywal do końca walczył o korzystny rezultat. MVP meczu uznano Patryka Marciniaka, który w rozmowie z radiemCENTRUM podkreślał, że wyróżnienie to ma dla niego ważny aspekt mentalny.

"Wybór MVP da mi taką podbudowę w głowie, żeby było lepiej w kolejnych meczach, bo potrzebowałem takiego występu na przełamanie. Czy zasłużyłem na tytuł MVP? Nie wiem. Najbardziej cieszę się z tego zwycięstwa drużyny. To był trudny mecz. W głowie mieliśmy ułożone, że nie mają rzutu z góry, że będą dużo piłek pchać na szósty metr. Mimo że o tym wiedzieliśmy i tak popełnialiśmy błędy w obronie. W ataku też mieliśmy problem, ale koniec końców udało nam się poszarpać w ofensywie i wpadały te bramki. Trenowaliśmy szczególnie ich wysoką obronę. Na treningach to wychodziło. Wydaje mi się, że wygraliśmy ten mecz naszą motoryką. Gra jeden na jeden, parę akcji z kołowym, a także skrzydła trochę bramek dorzuciły, co pozwoliło nam zwyciężyć".

na fot: W akcji ofensywnej Patryk Marciniak.

Najwięcej bramek dla Ostrovii rzucił Kamil Adamski, który aż 9 razy wpisał się na listę strzelców. Lider umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli, bo swoje spotkania przegrały zespoły z Białej Podlaskiej i Przemyśla. Arged KPR Ostrovia ma już 10 punktów przewagi nad wiceliderem i pewnie zmierza po awans do PGNiG Superligi.

na fot.: Efektowny rzut ze skrzydła Artura Klopstega.

Arged KPR Ostrovia Ostrów - Budnex Stal Gorzów 30:28 (18:16)

Arged KPR Ostrovia: Balcerek, Zimny, Foluszny - Adamski 9, Marciniak 5, Klopsteg 4, Gajek 3, M.Przybylski 2, Smoliński 2, Wadowski 2, Bałwas 1, Pawelec 1, J.Przybylski 1, Szych, Wojciechowski.

na fot: zacięta walka w obronie podczas meczu Arged KPR Ostrovii ze Stalą Gorzów.