Woda w kaliskim szpitalu przy Poznańskiej nie nadaje się do picia - badania wykonane przez Sanepid wykryły skażenie.

"W zbiornikach z wodą wykryto podwyższoną ilość bakterii z grupy coli" - powiedziała Radiu Centrum Barbara Gogolewska z kaliskiego Sanepidu.

W placówce, do odwołania obowiązuje zakaz spożywania wody kranowej. Będzie on cofnięty, jeśli analizy przeprowadzone w laboratoriach Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej potwierdzą brak zagrożenia.

"Woda ta nadaje się do celów higienicznych - można się w niej kąpać, ale pod warunkiem, że pacjent nie napije się jej. Może to skutkować dolegliwościami jelitowo-żołądkowymi" - tłumaczy Barbara Gogolewska.

Wcześniej w szpitalnych zbiornikach z wodą stwierdzano śladową obecność tego typu bakterii - tym razem jednak ich ilość jest już niebezpieczna dla zdrowia. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być... mniejsze zużycie wody w okresie świątecznym. W tym czasie w placówce przebywała mniejsza liczba pacjentów i tym samym woda w zbiornikach stała dłużej - a to sprzyja namnażaniu bakterii.

Aby zwalczyć zagrożenie, zastosowano 2 rodzaje dezynfekcji wody: chemiczną czyli chlorowanie oraz fizyczną czyli lampy bakteriobójcze. Czy te działania przyniosą oczekiwany skutek okaże się już za kilka dni - w tym czasie powtarzane będą laboratoryjne analizy.

Póki co szpital korzysta z zapasowych źródeł wody, pacjenci do picia otrzymują wodę mineralną.

redakcjarc.fm

Nie  możemy zarejestrować się telefonicznie, nie można też zamówić wizyty domowej lekarza - skarży się  jeden ze słuchaczy Radia Centrum, dzwoniący na naszą Linię Interwencyjną.

Zarzuty kieruje w stronę Ośrodka Leczenia Kompleksowego Sp. z o.o., który znajduje się przy ul. Wrocławskiej w Ostrowie Wielkopolskim.

"Byłem świadkiem tego, jak człowiek, którego nie chciano przyjąć - położył sie na schodach przychodni i powiedził:"To wzywajcie pogotowie, bo już nie mam siły z wami walczyć". Trzeba mieć ogromne szczęście, żeby się dodzwonić do tej przychodni, czasami udaje sie popołudniu, ale bardzo rzadko. Po prostu notorycznie nie odbiera się telefonów, albo odkłada się słuchawkę. O zamówieniu wizyty domowej  w przypadku nagłej choroby można zapomnieć. Ja miałem taki przypadek, kiedy odmówiono mojej niepełnosprawnej żonie takiej właśnie wizyty lekarza w domu. Trzeba iść pieszo w tych warunkach pogodowych kilka kilometrów, żeby się osobiście zarejestrować do lekarza, na wizytę, która odbywa się następnego dnia. My jako pacjenci jesteśmy bezsilni w tej sytuacji" - mówi.

Radio Centrum próbowało skontaktować się z Ośrodkiem Leczenia Kompleksowego w Ostrowie i sprawę wyjaśnić. Próbowaliśmy przez kilka godzin.  Bez skutku. Faktycznie, w przychodni telefonów nikt nie odbiera.

Czy i kiedy problemy pacjentów przychodni uda się rozwiązać? - nie wiadomo. Nie udało nam się skontaktować z nikim odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.

Do tematu wrócimy.

sadowskarc.fm

Kilkuset inspektorów sanitarnych wspieranych przez prawie 3000 policjantów wkroczyło, w sobotę jednocześnie do prawie 1000 sklepów i hurtowni z dopalaczami, działających na terenie całego kraju - nie inaczej było w Kaliszu.

"Policjanci asystowali w czynnościach, które były prowadzone przez pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej" - powiedziała Radiu Centrum Monika Rataj z kaliskiej komendy: "Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, wszędzie tam, gdzie znaleziono dopalacze o nazwie "Tajfun", podejmowana była decyzja o zamknięciu sklepu. Ten dopalacz stanowi powazne zagrożenie dla zdrowia a nawet życia osób go zażywających. W Kaliszu zamknięte zostały 3 sklepy, w których sprzedawano ten specyfik. Teoretycznie sprzedawany jest jako produkt kolekcjonerski - ale wszyscy wiemy, że osoby nabywające dopalacze - po prostu je zażywają"

Inspektorzy zabezpieczyli dopalacze, a ich próbki przekazali do badań laboratoryjnych.

"W całej Wielkopolsce policjanci i inspektorzy skontrolowali 131 punktów sprzedaży dopalaczy. Ujawniono w nich 94 przypadki występowania środka o nazwie "Tajfun" oraz prawie 4.500 innych produktów o podobnym działaniu. Wszystkie skontrolowane sklepy handlujące dopalaczami zostały zamknięte" - dodaje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Radio Centrum od dłuższego czasu jest zaangażowane w walkę z dystrybucją tych szkodliwych środków:

WIĘCEJ -----> TUTAJ

redakcjarc.fm