"Pasażer pomylił się i chociaż miał bilet - dostał mandat. To nie wszystko - wbrew swojej woli został wywieziony z Kalisza aż do Ostrowa" - zaalarmowali Radio Centrum za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum - tel. 62 503 11 99 zbulwersowani słuchacze.
Wydarzenia rozegrały się w autobusie linii ekspresowej "E" we wtorek tuż po godzinie 7-mej. "Do autobusu KLA wsiadł mężczyzna w wieku około 40 lat. Skasował bilet i chwilę później wśród pasażerów przeprowadzona została kontrola biletów. Kontrolerki nie miały wobec tego pana żadnych uwag. Już kilka minut później jednak podeszły do niego i zaczęły wypisywać mandat" - relacjonował Radiu Centrum świadek zdarzenia.
Jak się okazało, pasażer pomylił linie autobusowe i był przekonany, że podróżuje autobusem 19E. Jego bilet był ważny tylko w granicach miasta. Jak mówią świadkowie, przeprowadzające kontrolę kobiety nie słuchały jednak tłumaczeń pasażera - wypisały mu mandat, a w dodatku nie pozwoliły wysiąść: "Autobus zatrzymuje się dopiero w Ostrowie" - poinformowały mężczyznę.
"Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i podejmę kroki, aby w przyszłości podobna się nie powtórzyła" - przyznał Radiu Centrum Jerzy Walczyński, prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego: "Pasażer miał ważny bilet, a pomyłki każdemu mogą się zdarzyć - tym bardziej, że linia działa zaledwie od 3 miesięcy. Pasażer w takiej sytuacji powinien mieć możliwość opuszczenia pojazdu - kierowca mógł się zatrzymać na najbliższym przystanku, albo awaryjnie w pierwszym dogodnym miejscu".
aleksandrzakrc.fm
fot. KLA
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Kaliska policja wyjaśnia sprawę podejrzenia gwałtu, do którego miało dojść na początku kwietnia w jednej z miejscowości na terenie gminy Gołuchów, w powiecie pleszewskim. 19-letnia dziewczyna powiedziała rodzicom, że została zgwałcona przez trzech mężczyzn. "Faktycznie takie zgłoszenie otrzymaliśmy z miejscowej prokuratury" - powiedział Radiu Centrum Sebastian Taranek, rzecznik prasowy kaliskiej policji: "Zawiadomienie dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa wobec 19-letniej dziewczyny - tzw. innej czynności seksualnej. W tej sprawie prokuratura wszczęła śledztwo. Policjanci w wyniku podjętych czynności zatrzymali dwóch mężczyzn, mieszkańców podkaliskiej miejscowości. Obaj zostali przesłuchani przez prokuraturę. Na chwilę obecną policja wyjaśnia pod nadzorem prokuratora okoliczności tego przestępstwa."
Kaliska prokuratura przedstawiła już w tej sprawie zarzuty dwóm mężczyznom, w wieku 23 i 34 lat. "Zarzuty
dotyczą doprowadzenia pokrzywdzonej do poddania się czynnościom o charakterze lubieżnym" - powiedział
Radiu Centrum Janusz Walczak, z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Wobec obu podejrzanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Mężczyźni mają też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną.
Okazuje się, że to nie jedyny taki wypadek w ostatnim czasie. Na Linię Interwencyjną Radia Centrum tel. 62 503 11 99, zadzwoniła słuchaczka z informacją, że od pewnego czasu na terenie Kalisza dochodzi do gwałtów na młodych kobietach. "Mężczyzna atakuje je od tyłu, obezwładnia i gwałci. Na dodatek goli głowę lub obcina włosy" - poinformowała słuchaczka Radia Centrum. Policja dementuje te informacje. Potwierdza jedynie , że pojedynczy przypadek zgłosiła w kwietniu 17-letnia dziewczyna. "Ale sprawa wciąż jest wyjaśniana przez policję" - dodaje Taranek.
marciniakrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Razem kibicować polskiej reprezentacji. Specjalną strefę dla fanów EURO 2012 przygotował ośrodek Piaski -Szczygliczka w Ostrowie. Mecze będzie można oglądać na telebimie i dodatkowo na telewizorze. W biało- czerwonej strefie znajdzie się 600 miejsc siedzących, bar i altana grillowa. W programie także dodatkowe atrakcje, konkursy i zabawy dla całej rodziny.
"Przeszliśmy pomyślnie weryfikację UEFA i w piątek dostaliśmy licencję" - powiedział Radiu Centrum Wojciech Białas, prezes Miejskiego Zakładu Zieleni w Ostrowie:
"Zgodnie z wymogami UEFA ma prawa do transmisji meczów. W związku z tym jako spółka przygotowując komercyjne oglądanie, gdzie pojawia się jedzenie, napoje, musieliśmy zdobyć licencję. I to się udało."
"Kibicujmy razem" rozpocznie się już 8 czerwca. Po transmisji meczów wielkie PreParty. Impreza będąca zwiastunem lipcowego festiwalu DJ - Tatarak.
zeidlerrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Wzrosła cena wody w gminie Mycielin. Podwyżka podyktowana jest wzrostem kosztów jej dostarczania.
Do tej pory mieszkańcy gminy Mycielin płacili za metr sześcienny 1,40 zł. Po podwyżce woda kosztować będzie 1,54 zł.
Jak wyjaśnia wójt gminy, Jerzy Matuszewski, wzrost ten związany jest przede wszystkim ze wzrastającymi kosztami energii elektrycznej. Ta podrożała w ostatnim czasie o 11 procent.
"W związku z tym, że drożeją koszty dostarczenia wody, zasadnym jest, żeby podnieść cenę i ta podwyżka zrekompensuje nam poniesione koszty związane ze wzrostem cen energii elektrycznej. Oczywiście zawsze w podwyżkę są wkalkulowane rzeczy nieprzewidywalne. Występują awarie takie jak ta w Dzierzbinie. Mieliśmy awarię pompy studni głębinowej, a pompa kosztuje ok. 10 tys. zł. Takie rzeczy sprawiają, że nagle te koszty wzrastają. Tego się nie da przewidzieć" - wyjasnia wójt.
I te nieprzewidziane sytuacje uzwględnione są również w nowej cenie wody. Jak dodaje włodarz gminy, jest ona jedną z najniższych w powiecie kaliskim.
Podwyżka wchodzi w życie od 1 lipca.
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
11 osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej zatrzymano w Kaliszu. Za rozprowadzanie narkotyków i inne groźne przestępstwa mogą trafić na 12 lat do więzienia.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zakończyli działalność kilkunastoosobowej grupy przestępczej działającej na terenie Kalisza i okolic. Do aresztu trafiło 11 podejrzanych wraz z Arturem K. (28 l.), który był szefem tej grupy. Podejrzanym zarzuca się handel narkotykami na dużą skalę i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Członkowie gangu odpowiedzą także za rozboje, gwałt, pozbawienie wolności i spalenie samochodu.
O istnieniu grupy przestępczej mówiło się w różnych kaliskich kręgach od ponad roku. Działali oni jednak tak, żeby nie zwracać na siebie uwagi. Bandyci tworzyli hermetyczne towarzystwo, a w swoich działaniach byli bezwzględni i brutalni. Zajmowali się handlem narkotykami na dużą skalę. Mieli zaufanych dilerów, którzy rozprowadzali narkotyki na ulicach. Śledczy oceniają, że wprowadzili do obrotu około 100 kg amfetaminy i ponad 50.000 szt. tabletek ekstazy. Detektywi CBŚ rozpracowywali gang handlarzy od września 2007 roku.
Podczas przeszukania policjanci znaleźli amfetaminę i marihuanę. Zabezpieczyli także ok. 30.000 zł gotówki.
Policjanci zajmujący się śledztwem są przekonani, że z zatrzymanymi współpracowało wiele innych osób zajmujących się bezpośrednią dystrybucją narkotyków. Zapowiadają zatrzymania kolejnych podejrzanych i definitywne zakończenie działalności gangu handlarzy.
przybylskarc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Wbrew wcześniejszym pogłoskom nie rzucali ziemniakami, ale rozdawali je mieszkańcom. Do ich rąk trafiały worki wypełnione bulwami wraz z ulotką o cenach i marżach, jakie płacą klienci. Kilkudziesięciu rolników protestowało w poniedziałek przed ostrowskim starostwem przeciwko "lichwiarskim cenom i niesprawiedliwym przepisom unijnym". Handlowe marże pośredników przekraczają dziś wg protestujących nawet 1000 procent. Jeśli producenci ziemniaków otrzymują za kilogram 9 groszy, to dla klienta cena waha się od 60 groszy do 1,50 zł. Jednak dla rolników zabójcze wydają się nie tylko ceny, ale też badania fitosanitarne.
"Jesteśmy jedynym krajem w Europie, jaki musi się temu podporządkować" - powiedział Radiu Centrum Roman Kałużny, organizator protestu:
"Kiedy Polska weszła do Unii była największym producentem ziemniaków i to wysoko gatunkowych. Każdy kraj dba o własny interes, o nasz nie miał kto się zatroszczyć i nałożono nam ograniczenie w postaci koniecznych badań, których nie przechodzą ziemniaki sprowadzane z zagranicy. Dlatego mamy zalew importowanych produktów, a nasze trafiają na eksport tylko w szczątkowej ilości."
Listy z protestami zostały wysłane już do marszałka województwa, ministra rolnictwa i Izby Rolniczej. Protestujący liczą na spotkanie podczas dożynek wojewódzkich 26 sierpnia.
zeidlerrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Zakończyło się śledztwo w sprawie wypadku kaliskich kolarzy. Prokuratura postawiła kierowcy poloneza, który pod koniec marca wjechał rozpędzonym samochodem w grupę 17 kolarzy zarzut nieumyślnego spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W ten sposób sprowadził też niebezpieczeństwo na innych uczestników ruchu drogowego. Oznacza to, że kierowcy, który stanie przed sądem grozi od 2 do 12 lat więzienia.
W trakcie śledztwa ustalono, że zmęczony 53 latek stracił panowanie nad kierownicą i niespodziewanie zjechał na przeciwną stronę jezdni, wpadając w kolarski peleton.14 z 17 jadących w nim zawodników trafiło do szpitala. Dwóch z nich odniosło trwałe uszkodzenia ciała. Początkowo sprawca wypadku, który dwukrotnie chciał popełnić samobójsto - tuż po wypadku - trafił do aresztu. Jednak prokuratura zastosowała wobec niego dozór policji.
wojciechowskarc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
2014 rok to realny termin właściwych prac budowlanych przy zbiorniku retencyjnym w Wielowsi Klasztornej. We wtorek odbyło się w kaliskim starostwie robocze spotkanie samorządówców z gmin, na których powstanie zbiornik. Wzięli w nim udział m.in. wojewoda wielkopolski Piotr Florek, oraz wojewoda dolnośląski Aleksander Skorupa, który jest jednocześnie pełnomocnikiem rządu do spraw programu Odra 2006. A właśnie z tego programu jest współfinansowana ta ogromna inwestycja. Zdaniem obu wojewodów do końca 2013 roku powinna być gotowa pełna dokumentacja i wszystkie wymagane zgody:
"Mamy specustawę, która skuteczniej pozwala wykupywać grunty pod zbiornik. Teraz potrzebne są kolejne elementy typu opinia oddziaływania na środowisko, pozwolenia wodno-prawne. Teraz zadanie na najbliższy rok to zebrać wszystkie te niezbędne dokumenty, no i opracować konkretny już kalendarz wspólnych działań".
"Jeśli rzeczywiście w ciągu roku będziemy gotowi na wydanie zgody na realizację inwestycji, to paradoksalnie będzie to bardzo dobry termin. Wtedy ta inwestycja otrzyma środki z nowego okresu programowania na lata 2014 - 2020. Tylko przy znaczącym udziale środków unijnych możemy realizować tak dużą inwestycję. Chodzi tu o kwotę 600 000 000 złotych".
Zbiornik retencyjny na Prośnie ma przede wszystkim zabezpieczyć Kalisz, okolice i pośrednio Poznań przed powodziami. Powstanie na terenie pięciu gmin (Godziesze Wielkie, Brzeziny, Sieroszewice, Grabów nad Prosną i Kraszewice). Prace przy nim, głównie przy wykupie gruntów, rozpoczęły się w 2002 roku i kosztowały już ponad 87 000 000 złotych. W sytuacjach kryzysowych będzie on mógł pomieścić 48 000 000 metrów sześciennych wody.
od lewej: Piotr Florek, Aleksander Skorupa, Krzysztof Grabowski, Krzysztof Nosal, Arkadiusz Błochowiak.
figielrc.fm
Autor:
Personalia
e-mail
figiel@rc.fm
Nazwisko:
Paweł Figiel
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
W niedzielę mieszkańcy gminy Ostrów Wielkopolski pójdą do urn wyborczych. Przedterminowo będą wybierać wójta gminy. Uprawnionych do głosowania jest 14 tysięcy mieszkańców. Wybory zostaną przeprowadzone w 13 obwodach wyborczych: w Daniszynie, Lamkach, Gorzycach Wielkich, Topoli Małej, Wysocku Wielkim, Wtórku, Franklinowie, Lewkowie, Szczurach, Biniewie, Sobótce, Czekanowie i Łąkocinach. Lokale wyborcze w każdej miejscowości są w szkołach podstawowych, tylko w Gorzycach wielkich lokal został zorganizowany w Gimnazjum Pulicznym przy Szkolnej 31a.
Mieszkańcy na liście do głosowania będą mieli trzy nazwiska kandydatów. Aby głos był ważny muszą wybrać jednego kandydata.
Lokale wyborcze zostaną otwarte o 6.00, głosowanie zakończy się o 20.00.
wojtysrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Sobotnią galą koncertową z tradycyjnym udziałem grupy Dżem, wulkanicznym Planet of The Abts i niebywałym show estradowym The Blues Brothers Band zakończył się VI Festiwal Pawła Bergera w KALISZ ARENIE <--------------------- Było warto tam być.
Piątkowe koncerty konkursowe z udziałem:
Arek "Skaza" Band - Warszawa (3 miejsce) Back To The Ocean - Warszawa
Bez Protekcji - Działdowo
TheBl Blues Band - Łomża
Tomek Olszanowski Band - Kalisz
wygrali The Skys - Pergales (LITWA)
Magicznym głosem i urodą zachwycała Zuza Nagiel (2 miejsce)
Klawiszowiec z jej bandu - Piotr Flies - za swój kunszt otrzymał nagrodę specjalną.
Laureaci publiczności - The Purple Onions z Kalisza (gitara - Kacper 14 lat, perkusja - Kacper 12 lat, klawisze - Iga 12 lat, śpiew - Agnieszka 12 lat, bas - Kamil 8 lat,
Zespoły oceniało jury w składzie: Mira Siewiera - córka Pawła Bergera, Marta Mielcarek - muzykolog i teatrolog, Jerzy Styczyński - gitarzysta grupy Dżem, Piotr Krysiak - redaktor naczelny Radia Centrum oraz Paweł "Freebird" Michaliszyn - dyrektor festiwalu, dziennikarz i manager muzyczny.
Pierwszy dzień festiwalu zakończyli: Damian Ukeje & Fat Belly Familly, Filharmonia Kaliska Na Rockowo & QUIDAM oraz ostry jam muzyczny w Pubie Beka, gdzie można było posłuchać gitarzysty grupy Dżem - Jurka Styczyńskiego - w roli basisty:
FILHARMONIA KALISKA „na rockowo"
Podobnie jak w zeszłym roku, na scenie festiwalowej zobaczyliśmy także Filharmonię Kaliską. "Cieszę się, że teraz także dostaliśmy zaproszenie do udziału w tym wyjątkowym przedsięwzięciu. Przygotujemy utwory z różnych gatunków: od rapu, do gotyckiego metalu. Będzie Metallica, Lynyrd Skynyrd, Deep Purple... Zakończymy wspólnym wykonaniem "Sanktuarium" grupy Quidam. Mam nadzieję, że po raz kolejny filharmonia pokaże, że nie gryzie i dobrze radzi sobie z każdym gatunkiem" - powiedział Adam Klocek, dyrektor Filharmonii Kaliskiej i dotrzymał słowa.
SAIKO - ROCKOWY QUIDAM W KALISZU
Założony w połowie lat 90 zespół QUIDAM jest jedną z najpopularniejszych rockowych formacji w Polsce . Rok 2012 jawi się dla zespołu szczególnie, z racji premiery długo wyczekiwanego albumu studyjnego "SAIKO".
Prace nad nim przebiegały w końcu 2011 w jednym z najlepszych polskich studiów nagrań - 'recpublica' w Lubrzy, a także we wrocławskim studio 'echo'. Producentem został Robert Szydło (muzyk, kompozytor i producent, współtworzący zespół MIKROMUSIC, współpracujący m in. z Katarzyną Groniec), a masteringiem płyty zajął się Marcin Bors. Dotychczas ukazało się pięć albumów studyjnych zespołu, z których dwa 'QUIDAM' oraz anglojęzyczny 'ALONE TOGETHER' cieszą się ogromną estymą wśród słuchaczy w Polsce i poza granicami naszego kraju. Tak, warto wspomnieć, iż QUIDAM to swego rodzaju 'polska marka eksportowa': Meksyk, Brazylia, Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia i Wschodnia, wielokrotnie odwiedzane przez polski zespół na trasach i eventach, gdzie na wielu festiwalach był 'gwiazdą wieczoru'. Niezapomniane koncerty dla zespołu to festiwal BAJAPROG w Mexicali, występ w magicznym Rio de Janeiro oraz amerykańskiej Pennsylwanii. Ale QUIDAM to zespół dostrzegany także w kraju: imponujący przystanek woodstock, festiwal legend rocka w Dolinie Charlotty, jak i subtelna i niespotykana atmosfera trójkowego studia Agnieszki Osieckiej udowadniają różnorodność miejsc i odbiorców muzyki zespołu. Zwieńczeniem albumu 'ALONE TOGETHER' (warner music poland )był fantastycznie recenzowany w kraju i za granicą koncert dvd 'STRONG TOGETHER' przepięknie wydany przez krakowski rock-serwis. Koncerty QUIDAM to z racji nietuzinkowego stylu, gatunkowej różnorodności i energii niezapomniane dla publiczności wydarzenia. Zespół wystąpi ...w Kaliszu ....z premierą nowej płyty "saiko". Będzie to pierwszy koncert promujący to wydawnictwo!
Quidam 2012 tworzą:
Zbyszek Florek - instrumenty klawiszowe
Bartosz Kossowicz - śpiew
Maciek Meller - gitary
Jacek Zasada - flety
Mariusz Ziółkowski - gitara basowa
Maciek Wróblewski - perkusja
Grupa DŻEM - to legenda polskiej muzyki bluesowej.Choć muzyczna Polska poznała Dżem na początku lat 80 i właśnie na ogół wtedy biorą początek jego biografie, to jednak korzenie grupy sięgają aż do roku 1973
To właśnie wtedy w Tychach grywali ze sobą bracia Beno (gitara basowa) i Adam (gitara) Otrębowie, klawiszowiec Paweł Berger oraz Aleksander Wojtasik. W grudniu dołączył do nich Ryszard Riedel. W latach 1973 -1978 działalność formacji była bardzo nieregularna i aż do 1980 r. miała status amatorski. Przełomem dla działalności grupy był udział w I Przeglądzie Muzyki Młodej Generacji w Jarocinie. Choć Dżem nie wygrał konkursu, okazał się jednak największym odkryciem imprezy, ale także całego roku 1980.
W ciągu kilku kolejnych lat zespół dużo koncertował i brał udział w wielu znaczących festiwalach, takich jak: Folk Blues Meeting w Poznaniu, Jarocin, Rock Na Wyspie we Wrocławiu (1982), Muzyczny Camping w Brodnicy, FAMA w Świnoujściu, Rawa Blues w Katowicach, Olsztyńskie Noce Bluesowe.
W roku 1985 ukazał się pierwszy, a zarazem jeden z najpopularniejszych, longplay grupy - „Cegła". Album zawierał osiem utworów, a były to Whisky, Czerwony jak cegła, Oh, Słodka, Jesiony, Ballada o dziwnym malarzu, Boczny wiatr, Nieudany skok i Kim jestem - jestem sobie. Na wiosnę roku 1987 zespół odbył trasę koncertową Blues/Rock Top '86, gdzie poza swoimi koncertami, również towarzyszył artystom wybranym w ankiecie „Jazz Forum" Monice Adamowskiej, Tadeuszowi Nalepie, Ireneuszowi Dudkowi. Przez cały rok 1987 zespół grał równolegle z Ryszardem Riedlem oraz z Tadeuszem Nalepą (album „Numero Uno") i Moniką Adamowską. Na trasach koncertowych zespół występował również z Martyną Jakubowicz.
W październiku 1993 roku zespół nagrał płytę Autsajder. To ostatni album z premierowymi utworami grupy, na którym zaśpiewał R. Riedel. Ostatni koncert grupy z Riedlem odbył się 16 marca 1994 r. w Krakowie, w maju wokalista został tymczasowo usunięty z Dżemu. Zmarł 30 lipca 1994 roku,
Od 1995 roku nowym wokalistą zespołu został Jacek Dewódzki, z którym zespół koncertował i tworzył do roku 2001, kiedy zastąpił go Maciej Balcar.
Rok 1995 to okres, w którym odbyły się dwa koncerty upamiętniające zmarłego Ryśka Riedla. Jeden z nich został upamiętniony 3 płytowym albumem koncertowym „List do R."; drugi koncert zarejestrowany został przez telewizję i nosi ten sam tytuł. Koncerty te to występy Dżemu z wieloma zaproszonymi gwiazdami polskiej muzyki w roli wokalisty (m.in. Czesław Niemen, Tadeusz Nalepa). Jeszcze w tym samym roku miała miejsce premiera nowego albumu, pierwszego z Jackiem Dewódzkim, „Kilka zdartych płyt" (1995).
27 stycznia 2005 roku zespół miał wypadek samochodowy na autostradzie A4. W wypadku zginął pianista grupy Paweł Berger. Zespół zawiesił działalność na kilka miesięcy, w trakcie których trwała rekonwalescencja basisty Benedykta Otręby. 27 kwietnia 2005 oficjalnie zaprezentowano nowego klawiszowca, którym został Janusz Borzucki. W listopadzie 2010 roku miała miejsce premiera nowego albumu zespołu, zatytułowanego „Muza".
Zespół Dżem występuje w składzie:
Maciej Balcar - śpiew, harmonijka ustna (od 2001 )
Adam Otręba - gitara solowa, śpiew (od 1973 )
Benedykt "Beno" Otręba - gitara basowa, śpiew (od 1973)
Jerzy Styczyński - gitara solowa (od 1979 )
Janusz Borzucki - instrumenty klawiszowe, organy Hammonda (od 2005)
Zbigniew Szczerbiński - perkusja (od 1992
)
PLANET OF THE ABTS „Stwórzmy zespół nie z tej ziemi", krzyknął kiedyś w autobusie do Jorgena Carlssona, perkusista Gov't Mule, Matt Abts. PLANET OF THE ABTS - Niby nic w tym dziwnego, bo Jorgen jest basistą Gov't Mule, a jechali autobusem na Mountain Jam właśnie ze swym macierzystym zespołem. Jak się domyślacie , Gov't Mule.
Wracając z owego festiwalu Jorgen wykrztusił w końcu z siebie to, o czym przez ostatnie trzy dni ustawicznie myślał; Ok ok., niech to faktycznie będzie zespół nie z tej ziemi - Planeta Matta Abtsa. 0czywiście oni wiedzieli o czym mówią. Warren Haynes prawie od roku wędrował po świecie ze swym solowym projektem Warren Haynes Band. Mule praktycznie w 2011 roku nie koncertowali. Nic, więc nie stało na przeszkodzie, aby ruszyć z czymś własnym. Początków Planet Of The Abts szukać należy jednak wiele lat wcześniej.
Na przełomie 1999 i 2000 roku za sprawą Matta Abtsa i Allena Woodego, ówczesnego genialnego basisty Gov't Mule powstał koncertowy projekt, Blue Floyd a chwilę później Beatlejam. Ale to głównie Matt nalegał, aby powołać do życia obydwa projekty. Miał najwięcej wolnego czasu. Warren i Allen zaangażowani byli dodatkowo w The Allman Brothers Band. Tak, więc bywały okresy, że Matt po prostu się nudził. A należy raczej do gatunku tych nadpobudliwych. Zawsze ciągnęło go w kierunku bardziej rozbudowanych form. Jak sam wielokrotnie powtarzał - uwielbiam progresję. We wszystkim. Blue Floyd, którego trzon stanowili Matt Abts, Allen Woody, Berry Oakley Jr. (tak, tak , to syn Tego Berrego) i wyśmienity klawiszowiec, legendarny Johnny Neel. Grali głównie utwory Pink Floyd, fantastycznie zmienione na własną modłę. Ale trafiały się również perły w postaci utworów King Crimson, Procol Harum czy Van Der Graf Generator.
Z kolei projekt Beatlejam to bardzo swobodnie potraktowane utwory The Beatles i Grateful Dead. Zmieniali się jedynie na scenie gitarzyści. Audley Freed, Marc Ford, John Scofield, Rich Robinson czy sam Warren Haynes. Nie było to jednak wierne kopiowanie klasycznych utworów. Nieskrępowni żadną stylistyką, po prostu bawili się muzyką. Możecie sobie wyobrazić Shine On You Crazy Diamond w absolutnie porywającej bluesowej konwencji? Zapewniam was, że nie odebrali ani kruszyny z piękna oryginału. Jak widać progresywne duchy przeszłości od dawna kołatały się w głowie Matta. Myślę, że to już wtedy rodził się Planet Of The Abts. Kiedy Gov't Mule zawiesił na rok działalność postanowili z Jorgenem trochę poeksperymentować. Jorgen zachwycony wczesną, nieco psychodeliczną twórczością Gov"t Mule doskonale wiedział o co Mattowi chodzi. Mając do dyspozycji Roger's Boat Studios, którego Jorgen jest współwłaścicielem zaczęli spotykać się regularnie. Carlsson, fantastyczny basista, podczas tych sesji obsługiwał również instrumenty klawiszowe.
Pewnie pogrywali by sobie tak do dziś; dla relaksu , ale pewnego dnia Jorgen przyprowadził na próbę swego wieloletniego przyjaciela, wspaniałego gitarzystę T - Bone Anderssona. Obydwaj są Szwedami, którzy swego muzycznego szczęścia postanowili szukać w USA. Jak wspominał Matt Abts, pierwszym utworem, który zagrali z T-Bone był... No Quarter z repertuaru Led Zeppelin. Podobno T-Bone popłynął dokładnie w tą stronę, w którą, zamierzali wyruszyć Jorgen i Matt. Odpowiednia chemia pojawiła się natychmiast. Pojawiło się również to coś, co powoduje, że grający ze sobą muzycy, doskonale słyszą swoich kolegów.
Taka totalna symbioza pojawia się w niewielu zespołach. Matt Abts geniusz swego instrumentu. Od nominacji do nagrody Grammy za mułowski Sco- Mule i miano najlepszego perkusisty świata w Drum Magazine, mówiono, że jest jedynym muzykiem, który godnie zastąpił Johna Bonhama. Faktycznie, jego oszołamiająca, niezwykle mocarna gra w skomplikowanej, bardzo otwartej stylistyce tak Gov't Mule jak i Planet Of The Abts może przyprawić wszystkich o zawrót głowy. Jorgen, który również odrobił z najwyższą notą swą arcytrudną lekcję w Gov't Mule, powoduje, że brzmią z Mattem jak monolit. Zjawiskowy T-Bone grający niezwykle nowatorsko, idealnie wpasował się w psychodeliczny, potężny świat stworzony przez Planet Of The Abts.
Dwóch maksymalnie zakręconych Szwedów i ja. Z tego musiało wyjść coś dziwnego - wspomina Matt.
Dziwnego i wyjątkowo pięknego. Ich jedyny do tej pory album zachwyca od początku do końca. Niczym nie ograniczeni, nie związani z żadnym muzycznym nurtem zagrali po prostu swoje. Rzeczywiście muzyka nie z tej ziemi; Planeta Abtsa. Warren, który z początku dość sceptycznie podchodził do projektu swych kolegów, usłyszał ich po raz pierwszy na koncercie. Jak mi mówił, to było coś wręcz nieludzkiego. Jakbyś wrzucił do jednego tygla muzykę King Crimson, Hawkwind, Free, wczesny Pink Floyd czy Toola. To było niewiarygodne. Wychodzili na scenę bez przygotowanej setlisty. Ktoś rzucał tytuł następnego utworu a oni to grali. Oczywiście, gdy pojawił się No Quarter, Warren nie wytrzymał i wyszedł do nich na scenę. Ale jak sam przyznaje, poczuł się tam niepotrzebny. Oni stanowili już prawdziwy zespół. Z takimi nazwiskami nie trudno było im wyruszyć w trasę. Wszędzie przyjmowani owacyjnie, utwierdzali się jedynie w przekonaniu, że to co grają i to w jaki sposób postrzegają swoje granie w tym zespole, trafia na niezwykle podatny grunt. W ten sposób narodził się kolejny, muzyczny gigant. Jak kiedyś - Gov't Mule. Nie przesadzam, przekonacie się o tym niebawem sami. Tim Palmieri z The Breakfast powiedział, że właściwie wszyscy chcieli tak grać, ale nikomu nie starczyło odwagi.
Planet Of The Abts jak kiedyś Gov't Mule, przetarli szlak. Nie próbujcie ich nawet szufladkować. To na nic się nie zda. Grają bardzo nowoczesną muzykę, mocno osadzoną w przeszłości. Inaczej przecież nie można. Coś musi stanowić drzwi, przez które w końcu trzeba przejść i szukać własnego brzmienia.
Muzyczny język, którego używa na swym porywającym albumie i koncertach Planet Of The Abts, przypomina mi bardzo dźwiękowy slang Grateful Dead. Tyle że w POA jest ciężej, dużo ciężej i dusznej. Nie ma tu dłużyzn, choć w każdym utworze aż roi się od genialnych, aranżacyjnych i brzmieniowych pomysłów. Wydaje mi się, że tak jak wspominałem wyżej, kiedyś Gov't Mule, dziś POA wytycza szlak dla bardziej odważnych. Trzech wirtuozów stworzyło potężną, natchnioną, mocno uskrzydlającą muzykę. POA jest też chyba znakiem czasów. Zespołów o mocnym, psychodelicznym zabarwieniu pojawia się na świecie coraz więcej. Niektórzy jeszcze szukają. Inni świadomie rezygnują z komputerowych efektów i grają żywą muzykę. Planet Of The Abts z całą pewnością należy do elity najmocniejszych. Wyobraźcie sobie lawinową perkusję, rodem z When the Levee Breaks Led Zeppelin, gitarę z holenderskiego Focusa, bas z Rush i klawisze z Echoes Pink Floyd zespolone w całość. Podane oczywiście inaczej.
Przykłady podałem jedynie po to, aby łatwiej było Wam wyobrazić sobie na co możecie trafić, wybierając się w Polsce na koncert tego absolutnie wyjątkowego zespołu.
Dave Matthews, kiedy ich usłyszał, gdy supportowali jego band, powiedział: strach po nich zagrać. Są wielcy, a nagrali przecież dopiero jedną płytę. Świat o nich jeszcze usłyszy. Nie widziałem potężniej brzmiącego zespołu od wielu lat. Tyle Dave Matthews, a my zapraszamy Was na polskie koncerty Planety Abtsa.
/ Paweł Freebird Michaliszyn /
The ''Original'' BLUES BROTHERS BAND Legendy nie rodzą się przypadkiem. Nie stworzą ich media. Tworzą je , ogrom nietuzinkowej pracy artysty i my, słuchacze. Talent, charyzma i trwanie w drodze wbrew przeciwnościom losu. Jak się okazuje nie zburzy tego nawet śmierć. Raz rozpoczęte szlifowanie diamentu trwa nadal. Jak Grateful Dead, jak Lynyrd Skynyrd, jak U2, jak The Blues Brothers właśnie.
Blues Brothers to nie tylko John Belushi i Dan Aykroyd. Oni oczywiście dodawali kolorytu tej nieziemskiej, porywającej muzyce ale o pełnym błękitnym kolorze tego zespołu decydowali głównie sami muzycy. Trzeba tu dodać, absolutnie genialni muzycy. Blues Brothers to nie tylko dwa kultowe filmy. Ten zespół muzycznych komediantów obalił funkcjonujący w świecie obraz bluesmana. Opuszczonego przez kobietę i przyjaciół, wiecznie smutnego faceta. Blues Brothers nadali gatunkowi inną, w tamtym czasie zupełnie nową formułę. Spowodowali, że świat zaczął postrzegać muzykę bluesową jako fantastyczną zabawę. To właśnie Blues Brothers przyczynili się do powstania w Stanach nowej „bluesmanii". Przestano w końcu dochodzić kto zaprzedał duszę diabłu w zamian za talent. Blues Brothers kapitalnie wcisnęli w bluesowe ramy soul, gospel i funky. Nie uznawali żadnych granic. Blues to stan duszy zwykł opowiadać John Belushi. A gdy wychodzisz na scenę to przecież chcesz się doskonale bawić. Tak więc bluesa traktuję jak trampolinę do tego wszystkiego co dzieje się wokół. Powiesz, że jesteśmy zespołem bluesowym, będziesz miał rację; gdy nazwiesz nas kapelą gospelową również się nie pomylisz. Nie chcemy by ludzie przychodzący na nasze koncerty płakali. Mamy się wspólnie doskonale bawić. I to była główna idea, która nam przyświecała, gdy zakładaliśmy ten kabaret. Nigdy nie uważaliśmy się za bluesowych purystów - dodaje Steve Crooper.
Wszystko zaczęło się w 1977 roku w bluesowym kabarecie National Lampoon w telewizyjnym reality show Saturday Night Live. To tu właśnie powstał podawany w odcinkach , soulowy recital. Dwóch aktorów będących również muzykami - John Belushi i Dan Aykroyd pod pseudonimami „Joiliet Jake Blues" i „Elwood Blues", po ogromnym sukcesie owego musicalu, postanowili sprawdzić swój projekt na żywo. Musieli pozyskać do swego ni to kabaretu, ni to zespołu odpowiednich muzyków. Aykroyd wspominał - celowaliśmy w najwyższą półkę. Wkrótce dołączył do nich znakomity gitarzysta Steve „Colonel" Cropper z zespołu Booker T & The M.G.'s. Według pisma Rolling Stone Steve lokuje się w pierwszej setce najlepszych gitarzystów wszechczasów. Jest członkiem Blues Brothers do dziś. Również z Booker T & The M.G.'s pochodził zmarły w maju tego roku basista Donald „Duck" Dunn. Donald współpracował m.in. z Sam & Dave, Neilem Youngiem, Otisem Readingiem, Muddym Watersem czy Jimmym Page'm. Pianista Paul „The Shiv" Shaffer był kierownikiem muzycznym projektu Saturday Night Live. To właśnie tam poznał resztę bluesowych braci. Współpracował z największymi: Grand Funk Railroad, Blues Traveler, Chicago, Steely Dan. Grywał również z Robertem Plantem, Cher czy George Clintonem współzałożycielem Funkadelic Parlament. Puzonista i trębacz Tom „Bones" Malone był już legendą w momencie powstania Blues Brothers. Grał z Frankiem Zappą, Blood Sweat & Tears, Jamesem Brownem, Milesem Davisem i Stevem Winwoodem. To trzon, kręgosłup Blues Brothers. Powołanie do życia zespołu złożonego z tak wybitnych instrumentalistów i aktorów musiało przynieść sukces.
Ogromne powodzenie ich pierwszego albumu Briefcase Full Of Blues spowodowało, że muzyką zespołu zainteresowali się producenci z Hollywood. W 1980 roku nakręcono oszałamiająco efektowny, muzyczny film The Blues Bothers. W niezwykle malowniczy i komiczny sposób przedstawiono historię dwójki zawadiaków - Jake'a i Elwooda. Po premierze tego kultowego już dziś filmu Blues Brothers przez następne dwa lata ogrywali filmowy materiał na żywo. Ich koncerty wyprzedawane były do ostatniego miejsca w ciągu paru godzin. Jak wspominał Dan Aykroyd - było to szalone i niezwykle absorbujące tour z jakim kiedykolwiek przyszło mu się zmierzyć. Passa trwała aż do 1982 roku, gdy z powodu przedawkowania narkotyków umiera główny bohater tej bluesowej opowieści John Belushi. Dan Aykroyd po tym wydarzeniu niemal wyłącznie poświęcił się karierze filmowej, a osamotnieni muzycy Blues Brothers przez sześć lat błąkali się po różnych muzycznych projektach. W końcu, w 1988 roku postanowili powrócić jako The Oryginal Blues Brothers Band. Był to wielki powrót.
W 1998 roku ponownie pojawili się w kolejnej filmowej historii Blues Brothers 2000. Rolę głównego śpiewaka wziął na siebie inny znakomity amerykański aktor komediowy John Goodman. W filmie wcielił się w postać zwaną „Mighty Mack Blues". Reszta zespołu to ci najprawdziwsi Blues Brothers. To oni tworzyli całą tą historię. Bez nich nie było by najmniejszej szansy na stworzenie tego mocno zakręconego, genialnego zespołu. W Polsce usłyszycie i zobaczycie tych właśnie facetów. Steve „Colonel" Cropper, Smokin John Tropea, Lou „Blue Lou" Marini, Steve „Sum" Howard, Leon "Lion" Pendarvis, Eric „Red" Udel, Lee "Funkytime" Finkelstein, Larry "Trombonius Maximus" Farrell oraz gościnnie przyjmujący rolę głównego śpiewaka Jonny "Rock' n' Roll Doctor" Rosch. Zapytacie, czy to ten Blues Brothers? Odpowiadam - tak, to TEN Blues Brothers Band. Nie jakiś tam Tribute Band, a najprawdziwszy Blues Brothers, gwarantujący muzyką na najwyższym poziomie i wspaniałą, niepowtarzalną bluesową zabawę.
/ Paweł Freebird Michaliszyn /
BLUES BROTHERS :
Steve "The Colonel" Cropper - guitar
Lou "Blue Lou" Marini - Sax
"Smokin" John Tropea - guitar
Leon "The Lion" Pendarvis - keyboards
Eric "The Red" Udel - bass
Lee "Funkeytime" Finkelstein - drums
Larry "Trombonius Maximus" Farrell - trombone
Steve "Catfish" Howard - Trumpet
Bobby "Sweet Soul" Harden - vocal
And Special Guest:
Jonny "Rock N Roll Doctor" Rosch - vocals, harmonica
Więcej informacji--------------------------------------------->TUTAJ
Partner medialny:
;-)
krysiakrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją.
Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym,
linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych.
Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm),
autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej
(www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego
komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).