Skradli 23 butelki whisky, po kilku minutach wpadli w ręce policji. Mowa o mężczyznach, którzy wynieśli alkohol we wtorek rano z jednego z kaliskich marketów. "Właściciel sklepu od razu zgłosił kradzież na policję" - powiedziała Radiu Centrum rzecznik kaliskiej policji, st. sierż Anna Jaworska-Wojnicz:
"Na miejsce został skierowany patrol policji. Mundurowi w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia zauważyli dwóch dobrze im znanych młodych mężczyzn. Kaliszanie nieśli reklamówki wypełnione jakimiś przedmiotami. Policjanci postanowili sprawdzić ich zawartość. Na widok zatrzymującego się radiowozu 19 i 20-latek zaczęli uciekać. Funkcjonariusze nie mieli już wątpliwości, że uciekinierzy 'mają coś na sumieniu'. Ich przypuszczenia okazały się słuszne, bo po krótkim pościgu okazało się, że w reklamówkach znajdowały się 0,5-litrowe butelki markowego alkoholu".

Sprawcami rabunku okazali się zatrzymani mężczyźni, którzy usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia. Obsługa sklepu wyceniła starty na blisko 800 złotych.