Kontrolowali całe spotkanie, prowadząc w pewnym momencie różnicą nawet 19 punktów. Mowa o koszykarzach Arged BM Stali Ostrów, którzy w niedzielny wieczór wygrali w Arenie Ostrów przy komplecie publiczności ze Śląskiem Wrocław 83:74, odnosząc zasłużenie pierwsze zwycięstwo w Energa Basket Lidze. Damian Kulig, podkoszowy ostrowskiej drużyny w rozmowie z radiemCENTRUM mówi o tym, co zadecydowało o wygranej.

"Bardziej zespołowo zaczęliśmy grać. Na to uczula nas ciągle trener, który mówi, że musimy być jak jedna całość, a nie zlepek indywidualności. W Superpucharze indywidualności były górą i dlatego przegraliśmy. W meczu ze Śląskiem mieliśmy bardzo fajne fragmenty gry, kiedy rywal nie wiedział, co zrobić. W pewnym momencie w naszą grę wkradł się chaos. Nie wiem, czy może przez to, że zbyt wysoko prowadziliśmy. Nie możemy sobie pozwalać na takie momenty, szczególnie z taką drużyną, która w każdej chwili może wrócić do gry. Pokazali, że trójkami są w stanie wrócić do meczu".

Najwięcej punktów dla mistrza Polski rzucili: Palmer 21, Young 16, Andersson i Drechsel po 12. Kolejny mecz Arged BM Stal zagra w środę o 20:00 w Arenie Ostrów z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz.

Arged BM Stal Ostrów - WKS Śląsk Wrocław 83:74 (23:20, 23:16, 22:14, 15:24)

Arged BM Stal: James Palmer Jr. 21, Michael Young 16, Denzel Andersson 12, TreyDrechsel 12, James Florence 9, Damian Kulig 9, VangelosMantzaris 4, Jarosław Mokros 0, Igor Wadowski 0.

WKS Śląsk Wrocław: KodiJustice 20, Cyril Langevine 11, Justin Bibbis 11, Ivan Ramljak 11, Jakub Karolak 8, Kerem Kanter 5, Łukasz Kolenda 4, StrahinjaJovanović 4, Aleksander Dziewa 0.
kmiecikrc.fm
na fot: Damian Kulig i Karem Kanter
na fot: Łukasz Kolenda i TreyDrechsel
na fot: Aleksander Dziewa w podkoszowej walce z Michaelem Youngiem.
Na fot: Fan club Stalówki.