To była bramka na wagę zwycięstwa z liderem, z niezwykłą dedykacją. Mowa o golu strzelonym w sobotnim meczu na szczycie III ligi KKS-u Kalisz z Sokołem Kleczew, wygranym przez kaliszan 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 61 minucie Joshua Balogun, który celnym trafieniem głową wykończył dośrodkowanie Błażeja Ciesielskiego. A jak powiedział Radiu Centrum nigeryjski pomocnik, był to gol zadedykowany urodzonej kilka dni temu córeczce:

"Wiedzieliśmy o jaką stawkę, o co gramy i to był bardzo trudny mecz. Dzięki Bogu udało się i bardzo się cieszę, że zdobyłem bramkę. W ubiegłą środę urodziła nam się córeczka Aleksandra i to jej dedykuje tego gola".

"Sokół Kleczew jest bardzo mocny i nieprzypadkowo był liderem. My w obliczu tych problemów kadrowych wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie. Ten nieszczęsny wypadek samochodowy Mateusza Gawlika i Dominika Domagalskiego, a do tego choroba Damiana Czecha. Dlatego przyznam, że nawet z remisu bylibyśmy zadowoleni, a jest zwycięstwo i dziękuje chłopakom bo zostawili sporo zdrowia i sił na boisku" - dodał trener KKS-u Piotr Morawski.

Warto dodać, że w sytuacji braku "rasowych" obrońców w tej roli w eksperymentalnym składzie wystąpili Marcin Lis i Michał Grzesiek. Dzięki wygranej przy Wale Matejki kaliska drużyna z dorobkiem 28 "oczek" awansowała na pozycję wicelidera trzecioligowej tabeli, a do prowadzącego Bałtyku Gdynia traci zaledwie jeden punkt.

KKS Kalisz – Sokół Kleczew 1:0 (0:0)
1:0 Joshua Balogun 61. min

KKS Kalisz: Jędrzej Dorynek – Marcin Tomaszewski, Marcin Lis, Michał Grzesiek, Przemysław Balcerzak (66. Jakub Budrowski), Ivelin Kostov, Stayko Stoychev, Joshua Balogun (65. Konrad Chojnacki), Błażej Ciesielski (90+5. Szymon Pacholski), Rafał Jankowski

Sokół Kleczew: Daniel Szczepankiewicz – Tomasz Koziorowski, Marcel Koziorowski, Arkadiusz Widelski, Sebastian Śmiałek, Emile Thiakane (46. Przemysław Kędziora), Piotr Kasperkiewicz, Tomasz Kowalczuk, Jakub Antosik (81. Szymon Babiarz), Jakub Debowski, Łukasz Cichos (60. Arkadiusz Bajerski)