470 złotych wrzucił do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy słuchacz, który wygrał niedzielną licytację i spędzi dzień w Radiu Centrum 106.4. To oznacza, że hojny darczyńca od rana do wieczora będzie gościem najpopularniejszej stacji lokalnej w Wielkopolsce.

Cena wywoławcza całodniowego pobytu w studiach i redakcji Radia Centrum 106.4 wynosiła 300 złotych. Zwycięzca aukcji podniósł ją o 170 złotych - pieniądze oczywiście trafią na konto WOŚP.

Licytację wygrała pani Aneta z Kalisza dla swojego męża Marka. "Mąż jest fanem Radia Centrum, słucha Radia od dawna, najbardziej lubi muzykę z lat 80-tych" - powiedziała Radiu Centrum tuż po zakończonej licytacji pani Aneta.

* * *

Trzy małe piękne szczeniaki, słodkości - w tym 5-kilowy Grzesiek gigant, okno w kształcie serca, dzień w Straży Pożarnej, dzień w kaliskiej Policji, różnego rodzaju bilety, karnety i wejścia - to tylko niektóre fanty licytowane podczas kaliskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Większość została kupiona w niedzielę, reszta licytowana jest jeszcze w Internecie. Niektóre licytacje były prezentami, tak jak na przykład dzień w kaliskiej komendzie policji czy rządzenie Kaliszem:

"Dzień w policji wylicytowałam dla swojego syna Piotra, który był wolontariuszem i nie mógł być podczas licytacji. Udział w akcji wzięliśmy dla szczytnego celu, ale tym samym spełniliśmy marzenie naszego syna" - powiedziała Radiu Centrum Alicja Pecolt-Matyjak.

Dzień rządzenia Kaliszem wylicytował za 2000 złotych - znany biznesmen - Tadeusz Mazek. "Założyliśmy, że nagroda zostanie przekazana dla pełnoletniego wychowanka kaliskiego Domu Dziecka" - dodał Tadeusz Mazek.

Ciągle trwa wielkoorkiestrowe liczenie. Około 23-ej w kaliskim sztabie było około 100 000 zł. Ale to nie jest jeszcze ostateczna kwota, ta będzie znana za kilka dni, po rozliczeniu się wszystkich sztabów i zakończeniu licytacji w Internecie.

Zaczęły się matury. Pierwszy egzamin odbył się w poniedziałek, 5 maja o 9:00. W Kaliszu do egzaminu dojrzałości może przystąpić 1476 uczniów, którzy skończyli w tym roku czteroletnie licea ogólnokształcące i technika, zarówno publiczne, jak i niepubliczne oraz kilkadziesiąt osób, które chcą podwyższyć ocenę zdobytą w latach poprzednich lub nie zdały matury w przeszłości.

„Trzy przedmioty, czyli język polski, matematyka i język obcy nowożytny w podstawie są obowiązkowe. Ten język obcy z podstawy wybierany jest także często w rozszerzeniu. Bardzo często wybierana jest geografia. To najczęściej wybierane przedmioty, ale wiele zależy też od szkoły oraz tego, gdzie uczniowie chcą dostać się na studia. Ważne jest, by podejść do tego jednego dodatkowego przedmiotu. Żeby zdać maturę z podstawowych przedmiotów trzeba uzyskać minimum 30 procent poprawnych odpowiedzi" - powiedziała radiuCENTRUM Ewelina Dudek, naczelniczka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Kalisza.

na fot.: Ewelina Dudek, naczelniczka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Kalisza

Każdy maturzysta w części pisemnej może przystąpić do nie więcej niż pięciu innych egzaminów dodatkowych. W części ustnej każdego obowiązuje język polski i obcy nowożytny. Matruralny maraton potrwa do końca miesiąca.

25 kwietnia w szkołach średnich powiatu ostrowskiego zakończyło naukę 1257 absolwentów, spośród których ponad 93% procent przystąpiło w poniedziałek do matury.

W szkołach młodzieżowych powiatu ostrowskiego zakończyło naukę 718 absolwentów liceów ogólnokształcących (I LO, II LO, III LO, IV LO i LO w ZSP CKU Przygodzice) oraz 539 absolwentów techników (ZSB-E, ZSE, ZST, ZST-E, ZSU, ZSP CKU Przygodzice), w sumie 1257 osób ze szkół młodzieżowych.

Nie wszyscy jednak zamierzają przystąpić do matury, taką chęć zadeklarowało 97,1% licealistów i 88,3% uczniów technikum.

Jednocześnie naukę zakończyło 88 słuchaczy szkół dla dorosłych: 51 ze szkół branżowych II stopnia oraz 37 z liceów ogólnokształcących dla dorosłych. Spośród nich zdecydowanie mniejszy odsetek – bo zaledwie niespełna 30% - przystąpi do matury.

W szkołach średnich powiatu ostrowskiego do matury przystąpiło 1199 osób.

autorzy: walczakrc.fm & wardawyrc.fm

Nie nowe, ale używane autobusy zasilą w tym roku tabor Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kaliszu. Niestety, przetarg na dwa całkowicie nowe pojazdy został unieważniony, bo oferty były za drogie, a PKS przeznaczył na te inwestycję 1 400 000 zł. "Jednak pojawiło się inne rozwiązanie i zakup będzie dokonany" - powiedział Radiu Centrum Jerzy Walczyński, prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego:

"Aby jednak autobusy we wrześniu pojawiły się w Kaliszu postanowiliśmy zastosować procedurę przyspieszoną i zakupić od 5 do 7 sztuk używanych autobusów od 4 do 10 lat. Jeżeli ponad połowa taboru PKS ma ponad 15 lat to 8-letnie pojazdy są o połowę młodsze."

Autobusy dla PKS zostaną zakupione w ramach leasingu. Natomiast w KLA pojawią się dwa nowe 10-metrowe Solarisy, niestety z opóźnieniem, dopiero w listopadzie, bo wcześniejsza firma Kapena nie dotrzymała warunków dostawy i ogłoszono kolejny przetarg. Solarisy zostaną kupione w ramach kredytu kupieckiego, jeden będzie kosztował około 850 000 zł netto.