Ostre słowa krytyki padły w poniedziałek na sesji w stronę Andrzeja Nowaka, wójta Żelazkowa (pow. kaliski) oraz pracowników miejscowego Urzędu Gminy. Tamtejszy radny Piotr Wypych zarzucił władzom tej gminy dokonywanie "machlojek".

"Dowodem moich słów są opinie pokontrolne z Regionalnej Izby Obrachunkowej, dotyczące kontroli gospodarki finansowej za minione lata" - powiedział Radiu Centrum radny Piotr Wypych: "W protokole wykazano, że spośród sformułowanych 19 wniosków z poprzedniej kompleksowej kontroli z 2006 roku - w 6 przypadkach w dalszym ciągu występują nieprawidłowości. Są to uchybienia w zakresie m.in. udzielania pełnomocnictwa i upoważnień, rachunkowości, sprawozdawczości, egzekucji podatkowych i niepodatkowych oraz przekroczenia planu wydatków. Okazuje się, że nieprawidłowości te są efektem nieprzestrzegania przepisów prawa przez pracowników urzędu, a także braku nadzoru przez kierownictwo. W protokole pokontrolnym wyraźnie jest napisane, że odpowiedzialni za to są m.in. pracownicy, kierownicy poszczególnych jednostek oraz wójt i skarbnik. Myślę, że to jest dowód na moje sformułowanie co do tych "machlojek".

Wójta Andrzeja Nowaka dziwią takie - jak podkreśla - bezpodstawne oskarżenia: "Zalecenia pokontrolne zawsze są w każdym urzędzie, bo dość często zmieniają się przepisy" - wyjaśnił wójt Nowak. "RIO opracowuje taki protokół, w którym uwzględnia wszystkie uchybienia, zobowiązując urząd do ich uzupełnienia. Często dotyczy to naprawdę drobnych rzeczy, np. podania niewłaściwego artykułu. Takie zalecenia są zawsze po każdej kontroli. Owszem zgadza się, że w 6 przypadkach poprzednie zalecenia nie do końca zostały uzupełnione. Wobec tego trwa postępowanie w urzędzie i sprawdzamy dlaczego pracownicy tego nie dopilnowali terminowo. Wtedy się ustosunkujemy do tej opinii RIO i naprawimy błędy. Natomiast, jeśli zachodzą jakieś inne podejrzenia czy wykroczenia z mojej strony, o których tutaj mówi radny - to Regionalna Izba Obrachunkowa z mocy urzędu jest zobowiązana powiadomić o tym właściwe organy ścigania. Te wnioski Pana są bardzo daleko idące. Chce powiedzieć jasno wszystkim, że jeśli byłby jakiekolwiek nadużycia - to od razu organy ścignia są postawione w stan gotowości" - dodaje wójt gminy Andrzej Nowak. Dodał jednocześnie, iż w przypadku jakichkolwiek podejrzeń - radny zawsze może zgłosić sprawę do prokuratury, bo to właściwa jednostka do wyjaśnienia tej sprawy.

marciniakrc.fm

Głównie sytuacji w służbie zdrowia była poświęcona czwartkowa konferencja prasowa zorganizowana przez Sojusz Lewicy Demokratycznej w Kaliszu. SLD przedstawił swoje stanowisko w sprawie dostępności pacjentów do świadczeń medycznych i leków refundowanych. "Naszym zdaniem skandaliczna jest kontraktacja usług medycznych" - powiedział Radiu Centrum poseł Leszek Aleksandrzak.

"Wielkopolska to jedno z kilku województw, gdzie NFZ do kwestii związanych ze świadczeniem usług medycznych podszedł skandalicznie. Mamy wiele przykładów, także w Kaliszu, gdzie są przychodnie, które nie otrzymały kontraktów, które funkcjonują od lat, dobrze, w dobrym punkcie, a otrzymały przychodnie, których w ogóle nie ma, a dopiero się na dzień dzisiejszy tworzą. Kontraktów nie mają przychodnie przyszpitalne w Kaliszu, Lesznie, a ci sami lekarze w prywatnych mieszkaniach czy piwnicach domów świadczą te usługi. To jest skandal i nie do przyjęcia. Żądamy odwołania dyrektora Narodowego Funduszu Zdrowia oddziału w Poznaniu, bo on za to odpowiada".

SLD w swoim stanowisku domaga się też rozwiązania kontraktów zawartych z naruszeniem wymagań ocenionych na podstawie formalnych dokumentów, a nie stanu faktycznego.

Tymczasem od przyszłego tygodnia działacze sojusz będą zbierali podpisy pod wnioskiem o referendum dotyczącym wieku emerytalnego. "Chcemy postawić w nim dwa pytania: czy jestem za czy przeciw podniesieniem wieku emerytalnego, czy Polacy są za tym aby w związku z projektem obywatelskim, wpisać do ustawy emerytalnej to, że na emeryturę będzie można przejść dla kobiet po 35 latach pracy, dla mężczyzn po 40 latach pracy, bez względu na wiek. Podpisy będą też zbierane w Kaliszu" - dodał poseł SLD - Leszek Aleksandrzak, stwierdzając, że w tym zakresie SLD współpracuje z "Solidarnością".

wojtysrc.fm

Nie tylko ----> ostrowscy kierowcy <----  ale i część zmotoryzowanych z Kalisza planuje udział w sobotniej akcji protestacyjnej przeciwko cenom paliw. Kierowcy umawiają się w sobotnie południe na parkingu przy Galerii Kalisz. Stamtąd kolumną samochodów - ze średnią prędkością 20 km/h - chcą skierować się do ronda Westerplatte, następnie skręcić w Aleję Wojska Polskiego, aby dojechać na ulicę Majkowską. Stamtąd protestujący kontynuowac jazdę obwodnicą znów w okolice ronda.

Protest, podobnie jak w innych miastach w kraju ma potrwać około godziny. Możliwa jest też blokada stacji paliw na trasie protestu - kierowcy, którzy zamierzają wziąć udział w blokadzie, wzywają aby tankować w tym czasie swoje auta za symboliczne, minimalne kwoty.

redakcjarc.fm