Czwartek to ważny dzień dla szóstoklasistów. Pisali test podsumowujący ich edukację w szkole podstawowej. Do przeczytania mieli tekst dotyczący poprawnego wypowiadania się, trzeba też było obliczyć pole figury geometrycznej, napisać zaproszenie i w formie listu zachęcić kolegę/koleżankę do przeczytania książki. Test zaczął się o 9:00 i trwał godzinę. Uczniowie kaliskiej Szkoły Podstawowej nr 16 z egzaminu wyszli w bardzo dobrych humorach.

"Test nie był trudny, ale dopóki nie dostaniemy wyników, to pewne nie będziemy".

"Najwięcej trudności sprawiły mi zadania otwarte. Nie jestem do końca pewna, czy dobrze je rozwiązałam".

"Od rana byłam zestresowana, ale jak już zaczęłam pisać, to byłam spokojniejsza".

"Nie przygotowywałam się specjalnie do tego sprawdzianu. Musiałam nauczyć się tylko PESELU".

"Ja w liście zachęciłam koleżankę do przeczytania "Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Złodziej pioruna". Jestem zadowolona z mojego listu".

"Jak dla mnie egzamin był średni. Długo myślałem nad przedostatnim zadaniem. Trzeba było napisać, dlaczego warto poprawnie pisać i mówić. Ciężko mi było znaleźć trzy argumenty."

"Egzamin sprawdza wszystkie umiejętności ponadprzedmiotowe, czyli czytanie ze zrozumieniem, pisanie, rozumowanie, korzystanie z wiedzy, przetwarzanie informacji, wykorzystywanie wiedzy w praktyce. Szóstoklasista musi to opanować w dostatecznym stopniu, żeby móc się dalej dobrze rozwijać. W sprawdzianie wszystko splata się razem: przyroda, matematyka, język polski. Tę ogólną wiedzę dzieci muszą na tym etapie posiadać" - wyjaśniała Sławomira Roumieh polonistka i wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 16.

Wyniki w czerwcu. Nie będą miały wpływu na przyjęcie do gimnazjum.