Śmiertelne zderzenie

Śmiertelny wypadek w Ostrowie - nie żyje 28-letni ostrowianin. Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 17-tej na ulicy Wrocławskiej.

"Zderzyły się tam 4 pojazdy" - powiedział Radiu Centrum Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji: "Ciężarowe Volvo najechało na tył Peugeot'a Partnera, a następnie uderzył w samochód marki BMW, a ten z kolei zderzył się ze stojącym na jezdni ciężarowym samochodem marki Mercedes. W Wyniku tego zdarzenia do szpitala trafiły 4 osoby ranne. Jedna z nich, kierowca Peugeota, zmarł w szpitalu, natomiast pasażer tego samochodu w stanie ciężkim przebywa obecnie w ostrowskim szpitalu."

Kierowcy byli trzeźwi. Ruch na tym odcinku drogi był przez kilka godzin zablokowany.

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Do czytelnik. Gdzie

Do czytelnik. Gdzie wynalazłeś taki przepis, że ten kto wjeżdża w tył jest winny. Daj linka. Wszystko zależy od sytuacji wszechwiedzący czytelniku. A tak na marginesie język polski się kłania.

Zapomniałeś postawić

Zapomniałeś postawić przecinka, skoro jesteś takim świetnym polonistą, to musisz pamiętać o interpunkcji. Przy okazji jeżeli wytykasz komuś błędy, to napisz o nich cokolwiek, anie tylko bajdurzysz.

Zwróccie uwagę jeszcze na

Zwróccie uwagę jeszcze na górę kabiny Volvo - jest zniszczona. Świadczy to, że Peugeot został wciśnięty pod BMW które znalazło się na górze - oba auta zostały dopchnięte do stojącej przed nimi lawety. 1500kg na dachu Peugota zrobiło niestety swoje.

Od uderzenia do zatrzymania

Od uderzenia do zatrzymania Volvo przejachało całą swoją długośc - ponad 16 metrów. Długość BMW to 5 metrów. Ewentualne więc wciśnięcie się kierowcy tego auta nie miało za dużego znaczenia.

miało ogromne znaczenie -

miało ogromne znaczenie - CAŁA DŁUGOŚĆ BMW - jak piszesz 5 metrów mogło uratować życie kierowcy peugeota. Poza tym taki ktoś, kto wykonuje niebezpieczny manewr wyprzedzania kolumny samochodów na zatłoczonej wąskiej drodze, w dodatku pod górę - bardzo absorbuje uwagę innych kierowców, co ma na pewno ogromny wpływ na ich szybkość reakcji na to co dzieje się przed nimi na drodze. Mam tutaj na myśli fakt, że niedaleko są światła, ruch duży, więc samochody jadące z przodu - w tym laweta mogły zatrzymać się przed światłami (duży ruch, dużo samochodów, kolejka do świateł)

ale to kierowca BMW

ale to kierowca BMW wyprzedzał kolumnę aut i wepchnął się przed peugeota zmuszając kierowców do gwałtownego hamowania - a jak wiadomo, żaden pojazd nie zatrzyma się w miejscu a już na pewno nie załadowany ładunkiem TIR. Poza tym na Wrocławskiej jest ogromny ruch i samochody jadą w sznurku w obu kierunkach więc szczytem głupoty jest wyprzedzanie takiej kolumny. Wypadek był przed ulicą Południową jadąc w stronę centrum (na odcinku pomiędzy Osiedlową i Południową) i to wgodzinach popołudniowego szczytu - po godz. 17

Co ty masz do tego kierowcy

Co ty masz do tego kierowcy Tira?Czy to on spowodował ten tragiczny wypadek?Znawca się znalazł!Sam jesteś oszołom i ogarnij myśli, zanim znowu coś głupiego napiszesz.

O, widzę że solidarność

O, widzę że solidarność zawodowa się odezwała. Po pierwsze, z treści artykułu wynika że kierowca ciężarówki najechał na tył, więc jest winny! Po drugie, gdyby jechał z dozwoloną prędkością, zachowując bezpieczną odległość, to by do tego nie doszło! Gdybyś tumanie posiadał zdolność myślenia, wiedział byś że ciężarówka ze względu chociażby na swoją masę, jest niebezpiecznym narzędziem, dlatego ludzie mający uprawnienia do jej kierowania, powinni przede wszystkim przewidywać, ale niestety część z nich to chłopstwo od pługa oderwane. Zatem do sipy panie wozaku, jak masz problem to ogarnąć.

Przeczytaj to debilu uważnie

Przeczytaj to debilu uważnie bo więcej nie będę powtarzał.Mój wpis nie ma nic wspólnego z solidrnością zawodową, bo niestety dla ciebie,nie jestem wozakiem.Za to twój wpis świadczy,że jesteś tępym prostakiem i nie oceniaj pochopnie innych,bo sam bedziesz sądzony,a wtedy pewnikiem narobisz w gacie.Tyle na ten temat

Niestety winę za ten wypadek

Niestety winę za ten wypadek ponosi tylko i wyłącznie kierowca tira.Powinien zachować prędkość i odległość taką żeby bez problemu mógł wyhamować.To ,że jakiś kretyn z BMWmu się wcisną to nic nie zmienia,mogło też np. dziecko wybiegnąc przd partnera zmuszając go do hamowania. Na jakim odcinku jest wstanie wyhamować partner,a na jakim tir?...

KierowcaTira piszesz, tak?

KierowcaTira piszesz, tak? Hmmmm. Otoż najpierw wyobraź sobie taka sytuację. Jedzie TIR.....zachowuje odległość na kilkanascie metrów od pojazdu. Nagle.....ni z gruszki ni z pietruszki wciska się przed niego jakiś debil ( bo mu się spieszy). I co wtedy.....???? Też będzie wina tego kierowcy, jak nagle zacznie hamować, i nie daj Boze wjedzie mu w tylek i nie daj Boze ktoś zginie?????? Zastanów się.......