Ma kosztować 18 000 000 złotych i zastąpić dawną pływalnię Delfin na kaliskim Dobrzecu. Jednak, jeśli zostałby wybudowany według projektu przygotowanego dla magistratu - nie będzie można na nim rozegrać żadnych pływackich zawodów. Obiekt nie spełnia bowiem żadnych, sportowych norm. Nazywany "basenem przyszkolnym", ma zaprojektowaną nieckę pływacką z 6 torami, mały basen do nauki pływania i brodzik dla najmłodszych.

"Jesteśmy w sytuacji, gdy mamy dwa - choć ten przy Łódzkiej jest jeszcze chwilowo włączony z użytkowania - ale uznajmy, że mamy dwa obiekty basenowe, których ofertę możemy różnicować i przystosowywać do potrzeb różnych użytkowników i różnorodnych zajęć. Jeżeli chcemy do tego dorzucić jeszcze trzeci basen do wszystkiego i... do niczego - to nie tędy droga. Dlatego, konsekwentnie, mając do zbudowania w takiej ogromnej kwocie - jeżeli chcemy wydać 18 000 000 złotych, to musi być coś konkretnego, co zaspokoi aktualny deficyt miasta Kalisza" - mówił podczas posiedzenia miejskiej Komisji Rozwoju radny Dariusz Grodziński. A ten deficyt, to brak basenu sportowego, na którym trenować mogliby podopieczni kaliskich, utytułowanych klubów pływackich.

na fot. z lewej: Dariusz Grodziński / miejski radny PO

Dlatego na komisji padł wniosek, aby urzędnicy magistratu przeprowadzili analizy, ile by kosztowała budowa pływalni zgodnej ze sportowymi normami.

"Jeśli nie przyjmiemy tego projektu, to nie będziemy mieć basenu wcale" - argumentowała radna Magdalena Spychalska z "Tak dla Kalisza". Na odpowiedź, że i tak, mimo wyborczych obietnic prezydenta i jego ugrupowania - pływalni Delfin na mapie Kalisza nie ma, radna podkreśliła, że jest - "przynajmniej na papierze".