Radni miejscy Ostrowa Wielkopolskiego nie mają złudzeń: wagony kolejowe nie zastąpią miejskich autobusów, ale mogą uzupełnić braki w kulejącej ostatnio komunikacji miejskiej. Na niedawnej sesji wrócił temat szynobusu, którym władze Kalisza chcą zastąpić zlikwidowane połączenia autobusowe.

Temat stał się znów aktualny, gdy kaliski przewoźnik zlikwidował z początkiem roku połączenia autobusowe z Ostrowem. Część połączeń zlikwidowanej linii „19 E” przejął ostrowski MZK ze swoją linią ‘M”, ale to może nie wystarczyć.Stąd ponownie samorządy zaczynają mówić o potrzebie szynobusów między Kaliszem i Ostrowem. Podczas niedawnej sesji radny Jakub Paduch pytał, czy Ostrów chce do tych planów dołączyć, a jeśli tak to co należałoby w tym kierunku zrobić.

„Jeśli szynobus miałby być równie atrakcyjny co autobusy, to wskazane byłoby utworzenie dodatkowych przystanków. Choćby na północy miasta, na wysokości Galerii Ostrovia. I kolejne pytanie – czy istnieje możliwość uwzględnienia tych zadań w ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych dla aglomeracji kalisko-ostrowskiej”.

Władze Ostrowa przyznają, że uważnie przyglądają się, jak realizowane są połączenia między miastami – odpowiadał za sesji zastępca prezydenta Mikołaj Kostka.

„Nie mamy dziś zamiaru zastępować transportem szynowym połączeń autobusowych. Jedno nie wyklucza drugiego i powinny się uzupełniać. Z drugiej strony wnikliwie analizujemy możliwość zwiększenia liczby połączeń realizowanych między Ostrowem a Kaliszem”.

na fot.: Mikołaj Kostka / zastepca prezydent Ostrowa Wlkp.

O pomyśle wie już samorząd wielkopolski, który jednak swoje ewentualne kroki w tym kierunku warunkuje od tego, czy połączenia od ostrowskiego MZK zaspokoją potrzeby pasażerów.
Szynobusy od kilku lat regularnie obsługują połączenia z Ostrowa w kierunku Leszna.