Filip Orleański przynajmniej do końca pierwszej rundy sezonu 2012/2013 zostanie na stanowisku pierwszego trenera szczypiornistów Ostrovii. Choć szkoleniowiec ten nie zrealizował krótkoterminowego celu i nie zdobył czterech punktów w dwóch ostatnich meczach, zarząd klubu powierzył mu dalsze prowadzenie drużyny. Piłkarze ręczni Ostrovii w pierwszych siedmiu meczach sezonu ewidentnie zawiedli. Zdobyli w nich zaledwie 5 punktów i zajmują dopiero jedenaste miejsce. "Zdaję sobie sprawę, że inne były oczekiwania i zapowiedzi, ale sytuacja jeszcze nie jest dramatyczna. Mamy cztery punkty straty do trzeciego miejsca, bo tabela jest aż tak bardzo spłaszczona" - wyjaśnia Radiu Centrum Filip Orleański. Decyzją zarządu klubu, szkoleniowiec ten poprowadzi Ostrovię co najmniej do końca pierwszej rundy. O punkty w następnym meczu będzie ciężko, bo biało-czerwoni wybierają się za tydzień do Opola na mecz z liderującą tabeli Gwardią. "Musimy ciężko pracować na treningach. Pozmieniać nieco w naszym systemie obronnym i postarać się wykrzesać wszystko, co się da z tego potencjału kadrowego, który mamy" - dodaje Orleański.