To będzie bardzo ważny mecz w kontekście walki o miejsce w fazie play-off koszykarskiej pierwszej ligi - mowa o sobotnim pojedynku Sokoła Łańcut z BM Slam Stalą Ostrów. Gospodarze, którzy mają cztery kontuzje w zespole wnioskowali nawet o przełożenie spotkania. Na to nie zgodziła się Stal, która również niedawno miała czterech kontuzjowanych graczy i nikt z rywali specjalnie się tym nie przejmował. Radio Centrum zapytało trenera Mikołaja Czaję, ile jego zdaniem zwycięstw brakuje do udziału w fazie play-off.

"Myślę, że trzy lub cztery zwycięstwa powinny nam dać upragnione play-offy i taki też jest nasz cel. Faktem jest, że drugą rundę mamy trudniejszą, bo wszystkie zespoły mocne, które mieliśmy u siebie w pierwszej części sezonu, teraz mamy na wyjeździe. O zwycięstwa u tak silnych rywali jest trudno, ale oczywiście do Łańcuta jedziemy z nastawieniem walki o wygraną. W czym tkwi nasz problem w drugiej części sezonu? Moim zdaniem w naszych głowach. Obraz gry przecież nie może się aż tak zmienić. Graliśmy bardzo dobrze i cała liga nas się bała, a tu nagle po miesiącu gramy fatalnie. Przede wszystkim to jest nastawienie do meczu. Chcieliśmy mecze wygrywać półśrodkami, a tego się nie da zrobić. Trzeba walczyć na maksa o każdy centymetr boiska" - powiedział Radiu Centrum trener BM Slam Stali Ostrów.

Koszykarze BM Slam Stali Ostrów są na szóstym miejscu w tabeli pierwszej ligi, a ich sobotni rywal Sokół Łańcut zajmuje piątą pozycję. Początek meczu o godzinie 18:00.