Artur Kozłowski z Sieradza zwyciężył w 33 Międzynarodowym Biegu Ulicznym im. Klaudiusza Ptolemeusza w Kaliszu. W niedzielę, ta największa impreza biegowa nad Prosną była rekrodowa i wyjątkowa pod wieloma względami. Ptolemeuszowe biegi wróciły przed teatr, i rywalizowano na nowych trasach. Na starcie biegu głównego stanęło aż 481 uczestników, a do tej pory najwięcej były 273 osoby. Zwycięzca pokonał 10 kilometrów w czasie 30 minut i 51 sekund, i była to jego trzecia wygrana w kaliskim Ptolemeuszu. Stąd na mecie nie krył radości:

"Pogoda do biegania była rewelacyjna, w okolicach 13-15 stopni, do tego słonecznie i ten delikatny wiatr na pewno nie przeszkadzał. To moje trzecie zwycięstwo w Kaliszu, ale w tym roku była naprawdę super atmosfera. Rekordowo dużo uczestników, a do tego na trasie mnóstwo mieszkańców nas dopingowało. To robi się bardzo duży i ciekawy bieg."

"Oj sporo było tych nowości, nowe trasy, nowe koszulki, nowe medale, pakiety startowe. Cieszymy się przede wszystkim z rekordowej frekwencji. To już jest poważna impreza masowa i rodzinna. Bezpośrednio bo biegu odebraliśmy mnóstwo pozytywnych recenzji od biegaczy, którzy uczestniczą w bardzo wielu biegach. Jak dotąd były tylko same dobre opinie, co jest dla nas organizatorów najważniejsze" - dodaje wiceprezydent Kalisza Dariusz Grodziński.

Rywalizację kobiet z czasem 37 minut i 53 sekundy wygrała kaliska biegaczka Karolina Górna, a jej mąż Krzysztof zajął piąte miejsce i zdobył tytuł najlepszego kaliszanina biegu. Tradycyjnie w biegu głównym wystartowało wiele znanych osób m.in. mistrzyni Europy w kajakarstwie Marta Walczykiewicz, czy prezenter pogody Tomasz Zubilewicz. A rodzinne bieganie rozpoczęły szkolne sztafety, Mały i Mini Ptolemeusz z udziałem kilkusetosoobowej grupy przedszkolaków i uczniów.