Łańcuch pojechał do Szwecji
6 paź. 2013 - 19:38 – red. wydania: figiel@rc.fm
Fredrik Lindgren zwyciężył w 61. Turnieju o Łańcuch Herbowy Ostrowa Wielkopolskiego. W wielkim finale pokonał Amerykanina, Grega Hancocka i mieszkającego w Kaliszu Łukasza Sówkę. Czwarty finiszował Duńczyk, Nicklas Porsing. "Moi mechanicy pochodzą z Ostrowa i wiedzieli, jak ustawić sprzęt na ten tor" - powiedział Radiu Centrum zwycięzca zawodów. Z trzeciego miejsca bardzo cieszył się Łukasz Sówka, który poczynił progres w porównaniu z zeszłym rokiem, gdy był czwarty, a prezes Mirosław Wodniczak mówił, że nowa formuła rozgrywania zawodów wymaga dopracowania.
"Jak tak dalej pójdzie, to za dwa lata będę stał na najwyższym stopniu podium Łańcucha Herbowego" - śmiał się w rozmowie z Radiem Centrum Sówka. "Cieszę się bardzo z tego trzeciego miejsca, bo męczyłem się mocno w tych zawodach. Tor był wymagający i moja złamana ręka dawała mi się we znaki. Dobrze, że cały i zdrowy ukończyłem te zawody. Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku" - dodał trzeci zawodnik Łańcucha Herbowego.
"Wydaje mi się, że nowa formuła Łańcucha Herbowego się sprawdziła. Może trzeba zrobić delikatne korekty w tym wszystkim. Szkoda, że duńskie gwiazdy Niels Kristian Iversen i Nicki Pedersen nie awansowały do półfinałów. W sporcie jednak trzeba mieć szczęście, a Duńczykom zabrakło jego przy losowaniu juniorów do swoich par. Gdyby inaczej ułożyło się losowanie, pewnie byłby inny układ podium" - powiedział Radiu Centrum Mirosław Wodniczak.
Entuzjazmu prezesa ostrowskiego klubu nie podzielał Niels Kristian Iversen, który był najlepszym zawodnikiem indywidualnie, ale nie mógł - na skutek takiego, a nie innego regulaminu - bronić głównego trofeum. Podobnie Nicki Pedersen, którego partner z pary mocno odbiegał umiejętnościami od trzykrotnego mistrza świata. Popracować trzeba więc nad formułą i sprawnością rozgrywania zawodów, które trwały bagatela...4 godziny. Nie wszyscy spośród prawie 6 tysięcy kibiców wytrzymali niestety - przy jesiennej pogodzie - do końca turnieju.
Autor:

Personalia
- kmiecik@rc.fm
Nazwisko:

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Bardzo nie podobały mi się
Bardzo nie podobały mi się zasady Łańcucha. Dlaczego najlepszy Niels Kristian Iversen nawet nie stanął na podium? Przecież w każdym sporcie chodzi o wyłonienie najlepszego! A jeżeli postawiono na turniej parowy to na podium powinny też stanąć pary. Z turnieju z tradycjami zrobiono kabaret. Jeżeli za rok będzie taka formuła to moja noga nie postanie na stadionie bo nie będę uczestniczył w ''oszustwie''. A jak niektórym nie pasują zwykłe zawody to zróbcie turniej na zasadach takich jak w niedziele odbył się finał IMP.