Wróciły z Bielska Białej z medalami na szyjach. Żeby je zdobyć wcześniej na treningach wylały sporo potu, ale praca opłaciła się, bo medale, szczególnie te niespodziewane smakują wyśmienicie, a rekordy życiowe i rekordy Ostrowa osłodziły cały trud przygotowań. Lekkoatletki Klubu Sportowego Stal LA opowiedziały radiuCENTRUM o rekordach i medalach. Dagmara Adamcio jak po każdej imprezie mistrzowskiej straciła głos, dopingując koleżanki, a sam jej występ przeszedł najśmielsze oczekiwania. Mówią radiuCENTRUM Dagmara Adamcio, Olga Szlachta i Inga Kanicka:

„Jestem bardzo szczęśliwa po tych Mistrzostwach Polski. Były fantastyczne w wykonaniu całego naszego klubu, ale w moim indywidualnie też. Zdobyłam trzy medale, z jednej strony są one ogromnym zaskoczeniem, a z drugiej czymś o czym myśleliśmy i marzyliśmy” – powiedziała radiuCENTRUM Dagmara Adamcio.

„Zwycięstwo w konkursie skoku w dal jest dosyć niespodziewane, bo nie jechałam tam jako faworytka. Poziom konkursu był kosmiczny. Bardzo się cieszę, że aż o tyle udało mi się poprawić rekord życiowy i zdobyć złoto” – powiedziała radiuCENTRUM Olga Kalicka.

„Na pewno czułam, że mogę to zrobić, że mogę dobiec na pierwszym miejscu naszej sztafety. Po zmianie Dagmary Adamcio uspokoiłam się i starałam się to przebiec najlepiej jak mogę. Na pewno nie miałyśmy nałożonej żadnej presji, bo wchodziłyśmy na mistrzostwa z szóstym wynikiem w sztafecie 4x400 metrów, a że skończyłyśmy na pierwszym, to duże zaskoczenie” – powiedziała radiuCENTRUM Inga Kanicka.

Dwa złota w sztafecie zdobyła także Julia Podruczna, a po jednym Oliwia Klar i Amelia Płócienniczak. Dla tej ostatniej był to pierwszy medal rangi mistrzostw Polski w trakcie przygody z lekkoatletyką. KS Stal Ostrów w tym roku ma już 21 medali mistrzostw kraju. Rekordowy wynik 25 z poprzedniego sezonu jest jak najbardziej do pobicia.