Drużyna rezerw ŁKS-u Łódź przerwał zwycięską passę piłkarzy KKS-u Kalisz. W meczu 6 kolejki drugoligowych rozgrywek podopieczni Pawła Ozgi przegrali w Łodzi i stracili pozycję wicelidera tabeli.

Po trzech z rzędu zwycięstwach kaliszanie jechali do łodzi w bojowych nastrojach. Jednak po końcowym gwizdku atmosfera w kaliskiej ekipie była znacznie gorsza, bowiem KKS doznał wysokiej porażki 0:3. W 14 minucie błąd kaliszan w wyprowadzeniu piłki kosztował ich utratę pierwszego gola. W polu karnym futbolówkę przejął Ricardo Goncalves podał do Kelechukwu Ibe-Torti, a ten wykończył akcję celnym strzałem. Tuż przed przerwą Kamil Koczy sfaulował w polu karnym Piotra Janczukowicza. "Jedenastkę" dla gospodarzy skutecznie egzekwował Aleksander Ślęzak. W drugiej połowie trener KKS-u Paweł Ozga dokonał kilku zmian. Na boisku pojawił się m.in. Nestor Gordillo, Hubert Sobal, a potem powracają po trzech latach do kaliskiej drużyny Mateusz Żebrowski. Niestety te roszady nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Tymczasem łodzianie w 78 minucie podwyższyli jeszcze prowadzenie, gdy strzałem z woleja po dograniu z rzutu rożnego popisał się Oskar Koprowski.

Tym samym KKS Kalisz doznał drugiej w sezonie porażki, która kosztowała drużynę spadek z pozycji wicelidera na czwarte miejsce. O powrót na zwycięskie tory kaliszanie powalczą w tę sobotę, kiedy to na stadionie przy Łódzkiej zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola. Początek meczu zaplanowano o 20-tej.

ŁKS II Łódź – KKS Kalisz 3:0 (2:0)

bramki: Kelechukwu Ibe-Torti 14, Aleksander Ślęzak 45 k, Oskar Koprowski 78

ŁKS II Łódź: Arndt – Bąkowicz, Ślęzak, Koprowski, Radziński (75 Wszołek) – Glapka (82 Lipień), Ochronczuk, Ricardo Gonçalves (72 Kamon), Łabędzki, Ibe-Torti (72 Zając) – Janczukowicz (82 Dynel)

KKS Kalisz: Krakowiak – Białczyk (78 Gęsior), Kieliba, Gawlik, Smoliński – Arai (58 Żebrowski), Cierpka, Wysokiński, Kalenik (46 Gordillo), Koczy (69 Maroszek) – Szewczyk (46 Sobol)