Skromne ale bardzo cenne zwycięstwo przywieźli z Krakowa piłkarze KKS-u Kalisz, gdzie pokonali tamtejszego Hutnika 1:0. Dzięki tej wygranej kaliszanie powrócili na piąte miejsce w tabeli i wciąż mają szanse na bezpośredni awans do grona pierwszoligowców.

Po ostatniej porażce na własnym boisku z Wisłą Puławy piłkarze KKS-u nie mogli sobie już pozwolić na kolejną stratę punktów. W meczu 30 kolejki e-Winner II ligi czekała ich trudna przeprawa na wyjeździe z Hutnikiem Kraków, który nie przegrał czterech ostatnich meczów z rzędu. Na szczęście kaliszanie przerwali rywalowi tę serię po skromnym, bo jednobramkowym zwycięstwie. Gol na wagę trzech punktów padł w drugiej połowie, choć w pierwszej części kaliszanie stworzyli kilka okazji strzeleckich. Groźne strzały oddali m.in. Nestor Gordillo czy ze stałych fragmentów Adrian Łuszkiewicz i Mateusz Wysokiński. Wreszcie w 48 minucie ten ostatni posłał płaski strzał z pierwszej piłki, a bramkarz gospodarz przepuścił futbolówkę między nogami i było 1:0 dla kaliszan. Choć podopieczni Bartosza Tarachulskiego grali od 56 minuty w przewadze, gdy drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczył gracz Hutnika Sławomir Chmiel, to więcej goli nie padło.

Było to czternaste zwycięstwo KKS-u w tym sezonie, po którym powrócił na piąte miejsce w tabeli e-Winner II ligi. Tym samym na cztery kolejki przed końcem rozgrywek kaliszanie wciąż zachowali szanse nie tylko na baraże, ale i bezpośredni awans do I ligi. O kolejne punkty powalczą 13 maja, kiedy to podejmą na stadionie przy Łódzkiej Siarkę Tarnobrzeg.

Hutnik Kraków – KKS Kalisz 0:1 (0:0)
Mateusz Wysokiński 48

Hutnik Kraków: Wilk – Zięba, Głogowski, Wenger, Urban (73 Marcinkowski) – Chmiel, Andrzejewski (73 Lelek), Drąg, Serafin, Kieliś – Wróbel (83 Świątek)

KKS Kalisz: Krakowiak – Smoliński, Gawlik, Kendzia – Lipkowski, Łuszkiewicz (70 Kamiński), Wysokiński, Koczy (66 Głaz) – Borecki, Wilczyński (70 Giel), Gordillo (90 Gęsior)