Nawet 5 lat więzienia grozi kierowcy Fiata, który uciekał przed kaliskimi policjantami. Mężczyzna chciał uniknąć odpowiedzialności karnej, teraz będzie musiał się mierzyć z zarzutami za dwa przestępstwa.

"Policjanci patrolujący ulice Kalisza podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego Fiatem mężczyznę. Kierowca auta zignorował polecenia wydawane przez funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg. Ostatecznie mężczyzna po przejechaniu kilku kilometrów widząc, że nie uda mu się uciec przed policjantami, zatrzymał swój pojazd. Okazało się, że za kierownicą Fiata siedział 33-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. W pojeździe znajdowało się jeszcze dwoje pasażerów, 45-letni mężczyzna oraz 46-letnia kobieta. Podczas sprawdzeń przeprowadzonych przez policjantów wyszło na jaw, że 33-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę. Wobec kierującego Fiatem została wydana decyzja administracyjna o cofnięciu uprawnień" - powiedziała radiuCENTRUM podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.

33-latek za popełnione przestępstwa już wkrótce odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień grozi kara nawet 2 lat więzienia. Dodatkowo mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat wiezienia.

Mundurowi przypominają, jeżeli policjant wyda polecenie do zatrzymania pojazdu poprzez zastosowanie sygnałów dźwiękowych i świetlnych (na ogół z urządzeń umieszczonych na dachu radiowozu), przy pomocy tarczy do zatrzymywania pojazdów (populatny policyjny "lizak"), lub za pomocą latarki nadajacej światło czerwone, zwolnij i zatrzymaj pojazd. Za niezatrzymanie się i kontynuowanie jazdy grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Niezatrzymanie pojazdu w tej sytuacji zmusi policjantów do podjęcia pościgu, który zawsze stwarza sytuację zagrożenia dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nie warto ryzykować życia własnego i innych!