Dwie drużyny Kasprowiczanki Ostrów walczyły od piątku do niedzieli w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski Młodzików i Młodziczek. Lepiej wypadli chłopcy, którzy zajęli drugie miejsce w Przemyślu i awansowali do półfinału. Dziewczęta były trzecie w Bochni i zakończyły sezon.

Młodzicy Kasprowiczanki turniej w Przemyślu rozpoczęli od efektownego zwycięstwa nad Chromikiem Żary 88:47. W sobotę zespół Andrzeja Suskiego ograł 91:58 Trójkę Sieradz i tym samym zapewnił sobie awans do półfinału Mistrzostw Polski. W niedzielnym meczu, który decydował o pierwszym miejscu w ćwierćfinale Niedźwiadki Przemyśl pokonały Kasprowiczankę 78:59. "Jestem bardzo zadowolony z wyników i gry drużyny. Paradoksalnie chyba najlepszy mecz zagraliśmy z Niedźwiadkami Przemyśl, które upatrywane są jako jeden z faworytów do medali mistrzostw Polski. Trener rywala przyznał, że dawno żaden zespół mu się tak nie postawił" - powiedział Radiu Centrum Andrzej Suski.

Gorzej powiodło się młodziczkom Kasprowiczanki. Drużyna Zdzisława Machowskiego awans zaprzepaściła w pierwszym meczu z Tropsem Kartuzy, który przegrała 47:50. W sobotę pokonała zespół z Rybnika 50:35, a w niedzielę do przerwy prowadziła z MOSIR-em Bochnia 24:15, by ostatecznie jednak przegrać 41:51 i zająć trzecie miejsce w ćwierćfinale.