Ponad 80 000 zł kosztowała rewitalizacja parku w Oborach w pow. pleszewskim. Połowa tej kwoty to dotacja z Urzędu Marszałkowskiego w ramach XII edycji konkursu "Pięknieje wielkopolska wieś". Park upamiętnia też Jadwigę z Szarzyńskich - Spychałę herbu Junosza - ostatnią właścicielkę majątku i pałacu w Oborach.

Park w Oborach jest pozostałością po zespole pałacowo - parkowym, który stworzyła tu rodzina Szarzyńskich - właścicieli wsi Obory od połowy XVIII wieku. W 1935 roku zadłużony majątek rodzinny przejmuje Irena Szarzyńska, odbudowuje chlewy, obory, świniarnie, wprowadza innowacyjną uprawę maku, rzepaku, grochu, zdobywa kredyt na założenie łąk wzdłuż traktu Kalisz - Pyzdry, tworzy kółko rolnicze w Grabie. W lutym 1940 roku zostaje wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa, jest łączniczką w Armii Krajowej. Po wojnie wraca na swoje, wychodzi za mąż za Jana Spychałę. Reforma rolna pozbawia ją majątku i zmusza do opuszczenia pałacu, w którym zamieszkują pracownicy majątku.

W końcu lat 70. pałac zostaje rozebrany. Ale pamięć po Jadwidze z Szarzyńskich Spychale przetrwała. Upamiętniają ją tablice zamieszczone w zrewitalizowanym parku. Zadanie pn. „Dla mieszkańca i turysty, dla pieszego i rowerzysty – tworzymy miejsce wypoczynku poprzez rewitalizację parku w Oborach” kosztowało 82 414,25 zł, z czego 40 000 zł to dotacja Samorządu Województwa Wielkopolskiego w ramach programu „Wielkopolska Odnowa Wsi 2020+”.

Pozostała część inwestycji w wysokości 24 849,25 zł została sfinansowana z budżetu gminy oraz środków funduszu sołeckiego sołectwa Ruda Wieczyńska w kwocie 7 558,00 zł.

Kaliski DomSpot zaprasza wszystkich chętnych do miejsca, w którym nic nie musisz, a możesz. Miejsca, w którym można na chwilę odpocząć, poczekać na autobus lub po prostu spędzić czas. DomSpot jest miejscem spotkań dla młodzieży, która może zrelaksować się przy herbacie, pograć w planszówki, rozwinąć swoje pasje, czy zwyczajnie odpocząć. O idei, która pociągnęła za sobą powstanie DomSpotu, powiedział radiuCENTRUM ks. Marek Muzyka, koordynator tego miejsca.

"Idea DomSpotu to jest chyba 14-15 lat. Właśnie wtedy, gdzieś tam w moim sercu pojawiło się takie marzenie, żeby była taka przestrzeń, takie miejsce, gdzie można zrobić to, na co ma się troszeczkę ochotę i żeby to robić w jakiś ramach. Żeby się w jakimś miejscu rozwijać, robić to, co mi gdzieś tam w sercu gra. Przykładowo nie jestem pewien swoich umiejętności odnośnie rysowania, ale chciałbym sobie porysować. Czasami mamy takie pragnienie, że chciałbym sobie zaśpiewać piosenkę. Słucham tej piosenki i nie umiem jej zaśpiewać, ale chciałbym sobie pochodzić i pośpiewać. Stąd właśnie ten człon "Dom". Tak naprawdę po to właśnie on jest, żeby mieć takie miejsce i sobie trochę to po prostu porobić"

na fot.: ks. Marek Muzyka / koordynator i pomysłodawca DomSpotu

Czego mogą spodziewać się odwiedzający DomSpot?

"Taka jest po prostu idea, że przychodzisz i nie jesteś do niczego zobowiązany. Nie ma karty wstępu, możesz przyjść raz, na dane zajęcia, nauczyć się tego, co chcesz i wyjść. Możesz przyjść i zrobić własne zajęcia. Wystarczy to z nami ustalić. N,a świetlicach mniej więcej wygląda to w ten sposób, że są konkretne zadania w świetlicy. My, w DomSpocie, nie mamy konkretnych celów i zadań. Celem jest człowiek. To on przychodzi z czymś w swoich dłoniach, przychodzi z czymś, co jest w jego plecaku, jego przeżyciem, jego doświadczeniem i jego pragnieniem. Tak naprawdę to jest cel. Człowiek sam w sobie"-dodał ks. Marek Muzyka.

Kaliski DomSpot znajduje się przy ul. Sukienniczej, w pomieszczeniach klasztoru ojców franciszkanów. Poza Grodem nad Prosną DomSpoty znajdują się w innych miastach Południowej Wielkopolski, m.in. w Ostrowie i Krotoszynie. Jak ks. Muzyka przyznał, chciałby, żeby takie miejsca znalazły się w każdym mieście naszego regionu.

14-latka pijana do nieprzytomności trafiła do ostrowskiego szpitala. Tam od poniedziałku trzeźwieje. Początkowo jej stan był poważny, bo lekarze podłączyli ją do respiratora. Na szczęście dziewczyna czuje się już lepiej i oddycha samodzielnie.

Zdarzenie miało miejsce w Ostrowie Wielkopolskim.

"Policjanci z zespołu ds. nieletnich ustalają okoliczności tej sytuacji, m.in. wyjaśniają, skąd 14-latka miała alkohol i kto jej go udostępnił. Sprawa nieletniej zostanie przekazana do sądu rodzinnego" - powiedziała radiuCENTRUM mł. asp. Małgorzata Michaś, oficer prasowa ostrowskiej policji.

na fot.: mł. asp. Małgorzata Michaś / oficer prasowy ostrowskiej policji

Według nieoficjalnych informacji 14-latka miała w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

To nie pierwsza taka sytuacja w Ostrowie Wielkopolskim. W czerwcu tego roku na pomoście na terenie zalewu Piaski-Szczygliczka uratowano kompletnie pijaną 15-latkę, która miała w organizmie blisko cztery i osiem dziesiątych promila alkoholu.

Ponad tysiąc ciepłych czapek, skarpet, szalików zebrano podczas trzeciej odsłony akcji „Podziel się ciepłem". Zebrana garderoba trafi teraz do najbardziej potrzebujących, w tym do bezdomnych.

Organizatorem akcji był społecznik Szymon Matyśkiewicz i wolontariusze z grupy „Ostrów – Lubimy Pomagać". W tym roku zbierano przede wszystkim czapki, rękawiczki, szale i skarpety. Można było przynosić wyłącznie rzeczy nowe albo bez śladów użytkowania.

Zbierano również włóczkę – powiedział radiuCENTRUM pomysłodawca i organizator akcji, Szymon Matyśkiewicz.

„Włóczka oczywiście posłużyła do tego, aby wydziergać, uszyć ciepłą odzież. Wielkie gratulacje dla ostrowskich seniorów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy zaangażowali się w akcję. Dziękuję również wszystkim szkołom, mieszkańcom, którzy dołożyli swoja cegiełkę do sukcesu tej akcji. Udało nam się zebrać ponad tysiąc sztuk ciepłej odzieży"

na fot.: Szymon Matyśkiewicz. / pomysłodawca i organizator akcji

Wszystko, co zostało zebrane będzie teraz dostarczone do organizacji zajmujących się pomocą osobom bezdomnym w Ostrowie Wielkopolskim.

W akcję zaangażowana jest również Straż Miejska, która prowadzi regularne kontrole miejsc przebywania osób bezdomnych i zna ich potrzeby. Strażnicy, którzy w okresie zimy sprawdzają pustostany, tereny ogródków działkowych i inne podobne miejsca, w których osoby bezdomne zazwyczaj szukają schronienia, przekażą bezdomnym odzież wraz z paczkami żywnościowymi.