Złożył fałszywe oświadczenie i teraz odpowie za to przed sądem. Mowa o 34-letnim mieszkańcu powiatu kaliskiego, który przy składaniu wniosku o wydanie prawa jazdy, podał nieprawdziwe dane.
"Sprawa miała miejsce 1 lutego ubiegłego roku w Kaliszu" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, z ostrowskiej prokuratury: "Oskarżonemu zarzucono, że składając w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego wniosek o wydanie prawa jazdy, podał w nim informacje niezgodne z rzeczywistością. Napisał w oświadczeniu, że nie cofnięto mu uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Faktycznie dokument został mu odebrany, decyzją Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wadowicach, w dniu 24 maja 2007 roku. W zarzucie zaznaczono, że mężczyzna w czasie składania tego wniosku był uprzedzony o odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdziwych informacji."

Okazało się, że mieszkańcowi powiatu kaliskiego zabrano prawo jazdy za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.

marciniakrc.fm

500 000 złotych będą kosztować nowe place zabaw w sześciu podpleszewskich wioskach. Dotację na inwestycje Pleszew pozyskał z Programu Odnowy Wsi.

Drabinki, wieżyczki, zjeżdżalnie, karuzela, huśtawki dla dzieci, dwie wygodne ławki dla mamy, taty lub babci - tak będą wyglądać place zabaw, które wiosną zostaną zainstalowane w Bógwidzach, Bronowie, Brzeziu, Zawidowicach, Taczanowie, Dobrej Nadziei. W Taczanowie o plac zabaw zadba tamtejsza spółdzielnia mieszkaniowa, bo na jej terenie plac zostanie zlokalizowany. W pozostałych miejscowościach place zabaw staną przy dawnych szkołach, gdzie teraz mieszczą się świetlice wiejskie, przy przedszkolach, przy salach wiejskich. Zadbają o nie rady sołeckie oraz gmina. Place zabaw mają atesty, są wykonane z dobrych materiałów i nie są tanie. "Każdy z nich kosztuje 50 000 złotych brutto.

W sumie sześć placów oraz boisko sportowe we wsi Suchorzew, które też znalazło się w projekcie, kosztuje 500 000 złotych, z czego ponad 307 000 złotych pozyskano z Urzędu Marszałkowskiego w ramach Projektu Odnowy Wsi" mówi burmistrz MiG Pleszew Marian Adamek.

kuczynskarc.fm

  Trzy miesiące - o tyle zostało przedłużone śledztwo w sprawie -->>zabójstwa dwóch kobiet w Tłokini Wielkiej<--, w gminie Opatówek, powiat kaliski. Nadal nie udało się zatrzymać sprawców tego morderstwa.
Do zdarzenia doszło 3 listopada ubiegłego roku. Wtedy 12-letnia dziewczynka po przyjściu ze szkoły znalazła w mieszkaniu zwłoki swojej 44-letniej matki i 80-letniej babci. Na obu ciałach były liczne rany rąbane. "W trakcie śledztwa przesłuchano kilkunastu świadków i zlecono wykonanie wielu ekspertyz" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim:

"Prokuratura uzyskała część ze zleconych blisko 20 opinii. Są one opracowywane przez biegłych m.in. z zakresu mechanoskopii i daktyloskopii oraz zakresu badania śladów biologicznych. W trakcie śledztwa uzyskano też opinię przedstawiającą profil psychologiczny sprawcy. Część badań, które zlecono Instytutowi Ekspertyz Sądowych, jest w trakcie opracowywania. Ich wyniki mogą być przydatne do wyznaczenia dalszego kierunku postępowania."

Biegli prowadzą też badania zabezpieczonych fragmentów zwłok obu kobiet, co może pomóc w ustaleniu narzędzia zbrodni. W śledztwo zaangażowana jest też kaliska policja, która traktuje tę sprawę jako priorytet.

marciniakrc.fm

Główny Urząd Statystyczny ostrzega przed osobami, które podają się za rachmistrzów spisowych i odwiedzają mieszkańców. W lutym GUS nie prowadzi żadnego spisu powszechnego. Narodowy Powszechny Spis Ludności i Mieszkań przeprowadzony będzie od 1 kwietnia do 30 czerwca 2011 roku. Rachmistrze spisowi rozpoczną pracę dopiero od 8 kwietnia i będą zbierać dane do 30 czerwca. Tylko w tym czasie będą mogli odwiedzać mieszkańców w ich domach. "Obchód przedspisowy w ramach NSP 2011 odbywać się będzie od 1 do 17 marca, jednak wszystkie czynności będą odbywały się przed domem lub mieszkaniem osób objętych spisem "- powiedział Radiu Centrum Władysław Łagodziński, rzecznik prasowy prezesa GUS.

"Czyli każda osoba, która twierdzi, że jest rachmistrzem spisowym teraz w lutym i że wykonuje czynności spisowe kłamie. Wówczas należy zawiadomić policję, lub biuro spisowe, które się znajduje w każdej gminie, albo GUS. Musimy też pamiętać, że powinniśmy strzec swojej prywatności. Jeśli rachmistrz się pojawi, podczas prawidłowego spisu, mamy obowiązek udzielić mu informacji, ale nie mamy obowiązku przyjmować go w domu, możemy się z nim umówić poza mieszkaniem. Lub jeśli się obawiamy, możemy poprosić by przyszedł z kimś kogo znamy, np. dozorcą bloku."

A najprostszym sposobem na uniknięcie wizyty rachmistrza jest tzw. "samospis", czyli każdy może spisać się sam, przez Internet. Należy też pamiętać, że rachmistrz nie ma prawa pytać o wysokość dochodu lub wielkość majątku. "Pytamy tylko o strukturę dochodu" - dodał Łagodziński.
Podczas spisu, rachmistrz spisowy zobowiązany jest nosić identyfikator ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, będzie na nim też pieczęć urzędu statystycznego. Jedyną formą zbierania danych podczas spisu jest forma elektroniczna. W celu potwierdzenia tożsamości rachmistrza można skontaktować się z pracownikami właściwego terytorialnie Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego lub Gminnego Biura Spisowego.

wojtysrc.fm