150 000 podpisów przeciw reorganizacji sądów rejonowych, z czego prawie 20 000 w samej Wielkopolsce zebrali działacze PSL-u . W Sejmie złożyli je wraz z obywatelskim projektem uchwały w miniony wtorek. Choć minister sprawiedliwości częściowo wycofał się z pierwotnego kształtu reformy sądów rejonowych i nie 80, jak planował wcześniej, ale zaledwie 30 sądów przekształconych będzie w placówki zamiejscowe, to regionalni działacze PSL-u zapowiadają dalszą batalię o zachowanie tych instytucji.

"Wariant proponowanej reorganizacji mówi ,że podstawą do likwidacji sądu ma być nie rzeczywista ocena działalności, ale ilość sędziów" - mówił na piątkowej konferencji prasowej europoseł PSL Andrzej Grzyb:

"Wobec tego chciałbym się zapytać jak to jest, że w sądzie, który ma pozostać, jest rozpatrywanych o około 2 000 mniej spraw, za to mają o jednego sędziego więcej. Natomiast w innym sądzie, jak to ma miejsce np. w Ostrzeszowie, jest 6 sędziów i dwóch referendarzy, spraw jest więcej i on miałby być zlikwidowany. Nie ma zatem żadnego merytorycznego kryterium, tylko mechaniczne."

"Mechanicznie nie powinno tworzyć się ustroju w naszym kraju. Myśle, że jesteśmy już zbyt dojrzali i mamy zbyt wiele doświadczeń w tym względzie, żeby pozwolić sobie na cięcia z powodu jakiś liczb. Trzeba brać pod uwagę jeszcze inne aspekty, m.in. ilość spraw, a przede wszystkim kwestię ustrojową. Będziemy optować za tym, żeby w każdym powiecie - zgodnie z zasadą ustrojową z 1999 roku - funkcjonował sąd" - tłumaczył starosta ostrzeszowski, Lech Janicki.

W działaniach związanych z ratowaniem sądów rejonowych głos zabrał też Sejmik Województwa Wielkopolskiego. "Na wniosek klubu radnych PSL-u uchwaliliśmy apel: zarówno do ministra sprawiedliwości, jak i do premiera Tuska, by odstąpiono od planów reorganizacji sądów" - mówił członek zarządu Województwa Wielkopolskiego, Krzysztof Grabowski.

W skali kraju to właśnie w Wielkopolsce ma zostać zlikwidowanych najwięcej, bo 13 sądów rejonowych.

gierzrc.fm