Kolejny raz, bardziej stanowczo, radni gminy Ceków Kolonia domagają się debaty i kroków dotyczących reorganizacji gminnego systemu szkół. Zmian w tym roku na pewno nie będzie, ale czy dojdzie do nich w przyszłym? - tego jeszcze nie wiadomo. Wójt Hieronim Kasprzak, jest ostrożny w tego typu decyzjach. "Gmina musi dbać o społeczność i komfort mieszkańców" - powiedział Radiu Centrum Kasprzak:

"Reforma szkolnictwa to nic innego jak zamykanie szkół, trzeba sobie to powiedzieć wprost. Najbardziej w tej sprawie, nie tylko w gminie Ceków, ale i w całej Polsce, pomogliby nam w tym parlamentarzyści. Odgórnie powinna być ustalona minimalna liczba uczniów w klasie, do której samorząd gminny jest zobowiązany organizować szkołę, a nie tak jak jest do tej pory, nie ma minimum, tylko maximum, gdzie klasy trzeba dzielić. Na takiej reorganizacji, powtarzam, nie może ucierpieć społeczeństwo. Specyfika tej gminy jest taka: teren jest nieduży, a długi, szkoły są usytuowane w dobrych miejscach tylko uczniów nie ma, a jeśli chodzi o politykę prorodzinną to już wszystko mamy dogadane i z księdzem, ze wszystkimi, tylko nic się nie dzieje w tym zakresie."

Gmina na oświatę z 11 000 000 swojego budżetu wydaje aż 6 000 000 zł. Na jej terenie uczy się 500 uczniów. Jeśli rada zdecyduje się na podjęcie jakichkolwiek kroków związanych z reorganizacją sieci szkół, decyzje będą zapadać do końca lutego przyszłego roku.

wojtysrc.fm