Afera krawatowa w Kępnie. Burmistrz Piotr Psikus kupił garnitury, krawaty oraz skarpety dla swoich zagranicznych gości. Za zakupy zapłacił służbowa kartą płatniczą - blisko 10 tys zł. Teraz Regionalna Izba Obrachunkowa bada, czy wydatki zostały dokonane zgodnie z prawem. A opozycja chce o wszystkim powiadomić prokuraturę.

Burmistrz na zakupy udał się jeszcze w ubiegłym roku. Jak twierdzi przed wizytą szefa włoskiej delegacji miasta partnerskiego Giano dell Umbria. Kupił pasek do spodni, dwie koszule, skarpety, garnitury i krawaty. Prezenty kupił też dla włodarzy partnerskich miast z Węgier i Czech.

Wydatki wyszły na jaw podczas tegorocznej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Uznano, że nie są one związane z promocją samorządu i zakupy zostały dokonane bezprawnie.

Burmistrz tłumaczy, że nie lubi kupować drogich alkoholi, wybrał więc bardziej praktyczne prezenty dla zagranicznych gości. Sam chodzi w garniturach od 30 lat i jest w stanie oceniać jaki rozmiar ganituru kto nosi.

"Goście byli zadowoleni" - mówi burmistrz Psikus.

A ponieważ jeden z gości nie pojawił się i granitur długo leżał w urzędzie, burmistrz sobie go odkupił, a pieniądze zwrócił do kasy urzędu.

przybylskarc.fm