Pogotowie skomputeryzowane

Długopisy i zeszyty przechodzą do lamusa w pracy ratowników medycznych w Kaliszu. Wszystko od nowego roku będzie rejestrowane przez super dokładny program dyspozytorski. Program będzie sterował i rejestrował godziny wyjazdów i przyjazdów karetek. "Ta nowość informatyczna pozwoli nam również na sprawniejszą kontrolę pracowników" - wyjaśnia Agata Wojdalska - Śledzińska, dyrektor kalsikiego pogotowia ratunkowego.

"Będą kontrolowane przede wszystkim czasy dojazdu, program wpłynie też na oszczędności materialne. Po każdym wyjeździe ratownik z danego zespołu będzie musiał wprowadzić do systemu ile pobrał strzykawek czy wacików itd. Teraz już nie będzie czegoś takiego: ratownik przychodzi i mówi, że potrzebuje 10 wenflonów, a nikt go nie pyta co z nimi zrobił. Dopiero jak to wprowadzi, będzie mógł pobrać kolejny sprzęt."

Pogotowie do wprowadzenia tego programu przygotowywało się dwa lata. Cała inwestycja kosztowała około 100 tysięcy złotych. Środki w całości pochodzą z kasy jednostki. Wdrażanie programu zostanie zakończone po świętach.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

No to dobrze, że pogotowie

No to dobrze, że pogotowie chce wejść w XXI wiek bo jak na razie dyspozytornia to był najsłabszy punkt. Najbardziej mnie denerwuje kiedy cywil zgłasza wypadek do pogotowia - a to wysyła tylko karetkę bez powiadamiania straży pożarnej.
Potem, po dojeździe na miejsce dopiero okazuje się, że straż jest potrzebna i wtedy wzywają... z tym, że upływa dodatkowe 5-10 min. na terenie miasta - a poza terenem dużo więcej.

Z okazi świąt, życzę dyspozytorom pogotowia dużo zdrowego rozsądku i stosowania się do ogólnie przyjętej w Europie zasady wzywania do KAŻDEGO wypadku od razu zestawu: karetka + straż + policja.