Niecodzienny i niezwykle piękny widok można było podziwiać wczoraj pod wieczór - na niebie widniał sierp Księżyca, przysłaniający jedną z najjaśniejszych planet - Wenus. Zjawisko to jest zarówno rzadkie, jak i efektowne. Ostatnio zbliżenie tych ciał niebieskich można było zaobserwować w 1988 roku, kolejna taka okazja dopiero za 36 lat - dokładnie 1 kwietnia 2044 roku.

Warto wspomnieć, że właśnie przełom listopada i grudnia to czas, kiedy przy bezchmurnym niebie można podziwiać dwie najjaśniejsze planety nocnego nieba - Wenus i Jowisza, które zbliżają się do siebie. Najłatwiej zaobserwować je mniej-więcej godzinę po zachodzie Słońca. Szczególnie blisko obie planety były właśnie wczoraj - dzieliły je zaledwie 2 stopnie, ponadto do migoczącego grona dołączył Księżyc, którego sierp "podpłynął" do Wenus na odległość zaledwie pół stopnia, aby wreszcie zakryć planetę, o której mawia się, że... pochodzą z niej przedstawicielki piękniejszej części ludzkiej rasy. Dla wszystkich, którzy przeoczyli to jakże urocze obcowanie ciał niebieskich - wyjątkowo urodziwe zdjęcie wykonane przez naszego słuchacza.

aleksandrzakrc.fm