Do Sądu Okręgowego w Kaliszu trafił akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu mężczyźnie. Jest on podejrzany o paserstwo pochodzących z kradzieży samochodów. Swą nielegalną działalność prowadził od maja 2007 roku do lutego ubiegłego roku na terenie Pleszewa. "Ustalono, że kupił on od nieznanych osób kradzione samochody, o łącznej wartości około 3 800 000 złotych" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

"W sumie oskarżony nabył 51 samochodów. Interesowały go głównie marki BMW, Mercedes, Audi i Volkswagen. Wartość każdego samochodu przekraczała ponad 100 000 złotych, a w jednym przypadku - nawet 370 000. Sprawa dotyczy aut skradzionych na terenie Niemiec, Włoch i Czech oraz w Polsce, m.in. w Poznaniu i Kaliszu. Proceder ten ujawniono w lutym ubiegłego roku, kiedy na terenie dwóch posesji w Pleszewie znaleziono kradzione części samochodowe. Wtedy też zabezpieczono cztery inne pojazdy, także pochodzące z kradzieży. W trakcie śledztwa uzyskano różne ekspertyzy, m.in. kryminalistyczne z badania zabezpieczonych części. Wyniki tych opinii, ustalenia biegłych, a także inne czynności doprowadziły do identyfikacji wszystkich pojazdów."

Od razu po ujawnieniu tego przestępstwa nie udało się zatrzymać oskarżonego. Poszukiwany był on listem gończym. Pół roku później mężczyzna sam zgłosił się do sądu z wnioskiem o wydanie „listu żelaznego", który miał zagwarantować mu pozostanie na wolności aż do zakończenia procesu. Oskarżony był już wcześniej wielokrotnie karany, m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu i paserstwo.Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

marciniakrc.fm