Zespół Szkół Samochodowych im. Stanisława Staszica w Kaliszu uhonorowany tytułem Samochodowej Szkoły Roku 2011. Kaliska "samochodówka" zdobyła to prestiżowe wyróżnienie drugi raz z rzędu dzięki zwycięstwu dwóch uczniów w finale Olimpiady Techniki Samochodowej.
Droga do wygranej obejmowała trzy etapy, a o tytuł walczyło ponad 450 uczniów ze 130 szkół związanych z motoryzacją. Jak dokładnie ona wyglądała i co dla szkoły oznacza ta nagroda powiedzieli Radiu Centrum dyrektor placówki Tomasz Stępniak, oraz laureaci olimpiady Krzysztof Wałęsa i Arkadiusz Walęcki.

"Tytuł mocno mobilizuje, to wielki zaszczyt i prestiż ale też wyzwanie do jeszcze większej pracy. Cieszę się, że nasi uczniowie zwyciężyli drugi raz z rzędu, bo to pokazuje że prezentują stały im wysoki poziom wiedzy i praktycznych umiejętności".

"Najpierw był etap szkolny olimpiady, potem półfinały. Tu w marcu specjalny test rozwiązywało aż 456 uczniów. No i najlepsza dziesiątka pojechała teraz w maju na finał do siedziby Bosha, do Warszawy. Tam były już praktyczne zadania i razem z kolegą udało nam się wygrać. Ja miałem 38 na 40 punktów, a Arek 32 punkty".

"Nie było jakiś specjalnych przygotowań, tylko to co w szkole i na warsztatach. A praktyki zawodowe mamy w salonie samochodowym w Ociążu. Największy stres był jak zobaczyliśmy na jak nowoczesnym sprzęcie będą te zadania przeprowadzane, ale daliśmy radę. Ja chyba od zawsze lubiłem coś naprawiać na własną rękę i dlatego poszedłem do samochodówki".

Obaj laureaci są uczniami trzeciej klasy technikum. W wielkim finale musieli poradzić sobie z dwoma zadaniami praktycznymi: znaleźć czujnik rozrządu, zdiagnozować usterkę i ją naprawić, oraz rozwiązać podobny problem z reflektorami. Kaliszanie nie dali szans swoim rywalom i zajęli odpowiednio: Krzysztof pierwsze miejsce, a Arek drugie miejsce. Dzięki temu podopieczni inżyniera Tadeusza Durasa zapewnili swojej szkole zwycięstwo w klasyfikacji zespołowej i tytuł Samochodowej Szkoły Roku 2011.

figielrc.fm