W powiecie jarocińskim najprawdopodobniej Jarocińskie Linie Autobusowe będą jeździć tam, gdzie do tej pory kursował kaliski PKS. Władze powiatu jarocińskiego bardzo nisko oceniają kaliskie przedsiębiorstwo.

"Nie chcemy współpracować z Kaliszem, obecnie prowadzimy rozmowy z JLA" - powiedział Radiu Centrum Mikołaj Szymczak, starosta jarociński: "Dla nas najważniejsi są pasażerowie. My zrobimy wszystko by mieli oni dojazd do pracy i szkoły. Kaliski PKS jest bardzo słaby organizacyjnie i finansowo. Został skomunalizowany na rzecz kaliskiego samorządu, ale ze szkodą dla gmin i powiatów z byłego województwa kaliskiego. Nie damy grosza tym, którzy swoją robotę wykonują kiepsko i starym taborem. Rozmawiamy w tej chwili z Jarocińskimi Liniami autobusowymi, to firma, która ma nowy tabor."

"Chce stworzyć projekt linii, które będą wykraczały poza Jarocin. Gdy zostanie on opracowany spotkam się z wójtami i burmistrzami, przedstawię konkretną propozycję. Mam nadzieję, że współpraca nam się będzie układać. Dzięki niej my będziemy się rozwijać. Już teraz jeździmy poza Jarocin - do Krotoszyna, Pleszewa, Dobrzycy i Chrzanu"
- dodał Grzegorz Mirkiewicz, prezes Jarocińskich Linii Autobusowych. To czy powiat jarociński nie zapłaci kaliskiemu PKS-owi ani grosza nie jest jeszcze do końca przesądzone. "Nadal prowadzimy negocjacje z Jaraczewem, Żerkowem i gminą Jarocin, do rozmów w ostatnim czasie wrócił też Kotlin. Mam nadzieję, że rozmowy zakończą się w I półroczu" - powiedział Radiu Centrum Ryszard Latański, prezes PKS w Kaliszu. Kaliskie przedsiębiorstwo na terenie powiatu jarocińskiego wykonuje około 130 kursów.

wojtysrc.fm