W sobotnie popołudnie policja w Wieruszowie otrzymała niecodzienną informację o trzech wałęsających się... jakach. Zwierzęta spacerowały po lasach i łąkach we wsi Galewice. Dwa z nich już schwytano. Trzeci nadal pozostaje na wolności.

"Policja w Wieruszowie poszukuje właścicieli zwierząt" - opowiedział Radiu Centrum asp. Radosław Szkudlarek, rzecznik tamtejszej policji: "Jaki są niekolczykowane, trudno nam ustalić do kogo należą. Jak się okazało, to wcale nie jest takie rzadkie zwierzę. W naszym rejonie znajdują się trzy gospodarstwa, w których hoduje się jaki. Niestety, te błąkające się po okolicy nie pochodzą z żadnego z nich. Uciekły prawdopodobnie z jakieś hodowli. Sprawdzamy te wszystkie miejsca. Stopniowo dowiadujemy się o kolejnych. Obecnie nie możemy wskazać jednoznacznego źródła pochodzenia zwierząt."

Jaki, które udało się złapać po zapędzeniu do zagrody, zachowywały się spokojnie, co wskazuje, że są przyzwyczajone do kontaktu z ludźmi. Ich dalszy los zależy od tego, czy znajdą się właściciele. Jeśli nie - prawdopodobnie zwierzęta trafią do ogrodu zoologicznego.