"Droga mleczna" za droga

Nie będzie, przynajmniej na razie, budowy niedokończonego fragmentu ---> drogi powiatowej z Przedzenia do Jankowa w gminie Ceków Kolonia w powiecie kaliskim <--- To słynna już tzw. "droga mleczna". Zabiegają o nią od lat mieszkańcy miejscowości i gminni radni. "Tracimy cierpliwość, mówimy, prosimy, piszemy i nic, a dla nas ten odcinek jest bardzo ważny" - powiedział Radiu Centrum Józef Pokojowy, mieszkaniec z Przedzenia, gminny radny:
"Jak każda gruntowa droga, póki jest sucho, można nią przejechać, gdy zaczynają się opady, jest trudna do przebrnięcia. To ważna droga - łączy dwie gminy Ceków i Żelazków, jest to dojazd do pól, do najbliższego skupu zboża w okolicy, to jest też najkrótsza droga dla samochodów, które odbierają mleko i przywożą paszę do okolicznych gospodarstw."
"Szansa na budowę drogi jest zawsze. Ale gminy mają swoje priorytety i my też je mamy. Inwestycje muszą być lokalizowane zdroworozsądkowo, drogi nie mogą być budowane na zasadzie - kto się głośniej domaga, ten ma. Każda droga jest potrzebna. My musimy je robić, ale, biorąc pod uwagę nasze finanse, drogi na które nas jest stać. Na razie powiatu kaliskiego nie stać, jest na to, aby równolegle, co kilkaset metrów, budować powiatowe drogi. Wszędzie, przy tzw. "mlecznej drodze" da się dojechać innymi drogami, oczywiście odległość jest trochę dłuższa", dodał Krzysztof Nosal, starosta kaliski.

Podsumowując: nikt nie mówi "nie", ale i nikt nie deklaruje wprost, że drogę wybuduje. Mieszkańcom pozostaje tylko mieć ciągle nadzieję, że cuda jednak się zdarzają. Do zaasfaltowania zostało ok. 600 metrów drogi.

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Drogi panie K.-jak widać na

Drogi panie K.-jak widać na zdjęciu powyżej- próbują tam jeżdzić i inne pojazdy z widomym skutkiem niestety,i nie jest to jedyny taki wypadek.Miejscowi, znając realia , nadkładają drogi (ostatecznie dodatkowe litry paliwa i tak kosztują mniej niż naprawa zawieszenia)klnąc pod nosem na "kochane władze", ale to - jak myślę-wie Pan doskonale.

Nie ma co płakać nad rozlanym

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tam jest tylko dojazd do pól okolicznych rolników. jakby tam były budynki wzgłuz tej drogi to ok,ale wywalić kilkaset tysięcy zł tylko poto by przejechał jakiś traktor od czasu do czasu to chyba przesada.

Starościcu nasz kochany,     

Starościcu nasz kochany, Spojrzyj raz między ziemiany, Co to z broną , sochą , kosą Muszą w błocie brodzić boso , Wszak wybory niedaleko , A jak się rozleje mleko ? Bita droga to nasz cel, Żaden tam Road To Hell.

Myślę ze Starosta zna dobrze

Myślę ze Starosta zna dobrze temat ,ze tam ludzie nie mieszkają i dlatego nic dziwnego ze tam drogi narazie nie będzie , bo jesli by tak się stało to ja się wypisuje z partii, Bo Kochani ,,CZŁOWIEK JEST NAJWAŻNIEJSZY "

ja mogę zrozumieć ze kazdy by

ja mogę zrozumieć ze kazdy by chciał mieć drogę utwardzoną , ale z całym szacunkiem chyba wazniejsze jest gdzie ludzie mieszkają i dojezdzają do pracy szkoły itp. niz na pole z obornikiem traktorem!!!

Panie Starosto ,ta '' trochę 

Panie Starosto ,ta '' trochę dłuższa odległość '' o której Pan mówi , ma- jak słusznie zauważa MOLLY-, ponad 3 kilometry w jedną stronę,czyli chcąc wygodnie i bezpiecznie dojechać do swojego pola i stamtąd wrócić trzeba nadłożyć z górą 6 kilometrów.Kiedy więc trzeba wywieżć tam obornik lub zwieżć kukurydzę na kiszonkę trzeba to pomnożyć minimum razy 10. Skoro mówi Pan , że powiatu nie stać na budowę dróg ,to może znajdzie Pan parę złotych na ekstra dopłaty do paliwa , bo nas rolników też nie stać na 60-70-kilometrowe wycieczki ,a telepanie się osławioną ''mleczną drogą''coraz częściej kończy się u mechanika.

Pan Starosta buduje drogi,i

Pan Starosta buduje drogi,i owszem-wszędzie tam gdzie gminy są w stanie dołożyć -do powiatowych bądż co bądż inwestycji , swoje gminne pieniądze ,bądż fundusze pozyskane przez siebie z innych żródeł . A Realiście proponuję jak najbardziej realny spacer -pogoda wszak sprzyja- wspomnianym przez Niego alternatywnym odcinkiem drogi .Przestrzegam go jednak aby nie był zdziwiony , że wspominane przez niego 600 metrów w rzeczywistości ma ponad 3 kilometry .

Ta droga nie jest

Ta droga nie jest najważniejsza. Jest połączenie drogą afaltową z gminą Żelazków a droga jest dłuższa o gorą 600 metrów, więc co to za utrudnienie? Są drogi w tej gminie o fatalnym stanie, przy których jeszcze mieszkają ludzie, więc dobrze, że tamte drogi są robione w pierwszej kolejności. A tam po prostu chore ambicje kilku osób powodują, że temat ciągle wraca.

Przejedż się drogą w

Przejedż się drogą w Zakrzynie- starosta nie buduje pod siebie. Gdyby budował pod siebie, to koło domu miałby autostradę. A nie ma. Buduje racjonalnie po całym powiecie, prawie zawsze z unijnych funduszy.