12-latek postrzelił mężczyznę

Sąd Rodzinny i Nieletnich zajmie się sprawą 12-letniego chłopaka, który podczas zabawy plastikowym pistoletem trafił mężczyznę w oko. Do zdarzenia doszło na jednym z ostrzeszowskich osiedli. Tam grupa nastolatków bawiła się plastikowymi pistoletami, które naładowane były plastikową amunicją. Z zabawek tych strzelali w bawiące się dzieci oraz przechodzące osoby. Kiedy jeden z mieszkańców bloku zwrócił chłopcom uwagę, że nie wolno celować do ludzi, w tym samym momencie otrzymał strzał w nogę, rękę i oko. Najprawdopodobniej poszkodowany mężczyzna nie będzie widział.

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

mam 12 lat i strzelam się

mam 12 lat i strzelam się paintballem i asg ale z zabezpieczeniami czyli maska ochraniacze na częsci szczególne itd.. a taki koleś z mojej klasy tak samo zrobił jak ten chłopak w artykule tylko że strzelił jej w oko i spadła jej siatkówka ale jej naprawili oko ale do czego zmierzam niech rodzice nauczą dzieci jak się postępuje z takimi rzeczami

heh sam gram w asg i kilka

heh sam gram w asg i kilka razy dostalem w oko od kumpla na szczescie nic sie niestało no moze niechcieli tylko celowac nieumia jak sie szczela to w cel albo w misji i jak kumple sa zabezpieczeni to mozna no niestety zrobili to i poniosa kare nastepym razem przemyślą to co robią . a tak odbiegne od tematu moze wy jestescie z rodzin patologicznych bo ja tesz szczelam z asg i niejestem z patologi nieladnie oceniac ludzi jak is sie naet niewidzialo .

Jak miałem 6 czy 7 lat tata

Jak miałem 6 czy 7 lat tata zrobił mi drewniany karabin, strasznie się cieszyłem, biegałem po działce, tarzałem się w krzakach, czołgałem się w nim, czułem się jak rambo, ale gdy podszedłem do siostry i wycelowałem w nią, mówiąc "nie żyjesz" dostałem od ojca taki wpierdol że do dziś pamiętam, potem mi wytłumaczył o co chodzi i było git. Teraz mam 19 lat, gram w paintball, i nigdy nie celuję do nikogo poza grą, nawet jeśli ma maskę. Tego trzeba uczyć ludzi od młodości, nieraz widzę pod oknami jak banda biega z pistoletami, karabinami z odpustu i nawalają do siebie, bez gogli, bez niczego, niee pod huj mi oczy? Albo akcja: stoję w sławnym sklepie z militatiami, a tam chlopak 12-13 lat wchodzi z matką, twarz cała posiniaczona, krwiaki na policzkach... "mama" przyszła mu kupić karabin, dostał jakieś uzi gazowe, nawet ładną serię z tego sie dało puścić, ale żeby dać te jebane 40 złotych wg zalecenia ekspedienta na tą jebaną maskę, to nie, "oni grają w okularkach"... Teraz będzie się mścił, waląc seriami w kolegów z pistoletami z odpustu... Rodzice są temu winni, czasem nieświadomie, ale w pewnej części na pewno, i te odpusty jebane, kiedyś to pistolet na lotki jak mi tata kupił to było coś, a wczoraj... 8 stoisk z ciastkami, 3 z petardami a pozostałe to wisiorki/asg. Potem dzieci chodzą bez oczu, i pełno połamanych pistoletów leży po placu rozrzucone. Co do artykułu, to powinni wszystkich ukarać, a nie tylko tego jednego. Każdy mógł trafić. Niech mają nauczkę do końca życia. Normalnie jak takie coś czytam to mnie krew zalewa, powinna policja w podstawówkach robić jakieś prelekcje o petardach i tych "karabinach". Jeśli rodzice nie umieją, to niech państwo pomoże. Nie mam absolutnie nic, do osób które grają w asg, byle było to przemyślane i przy zachowaniu choć tych podstawowych zasad bezpieczeństwa, z resztą jak w każdym sporcie.

Takie zabawy dzieci to

Takie zabawy dzieci to normalka i nie tylko z rodzin patologicznych. Sama mam wnuka, który nawet jak mu zabraniam bawi się pistoletem na kulki - mama mu pozwala, a mama pracuje od godz. 8.00 do 18.00 lub 20.00. To nasza kochana demokracja - czas pracy nie przestrzegany przez pracodawców i pogoń za pieniądzem.
Dziadkowie nie są w stanie wychować wnuków!!!!! Rodzice zapominają jakie mają zadania wychowawcze!!!

No proszę.. do czego

No proszę.. do czego rozpuszczona banda gówniarzy jest zdolna.. Zapewne te dzieciaki są z rodzin patologicznych i oczywiście rodzice sprawują opiekę nad browarem.. Nie ma się co certolić z rozpuszczoną hołotą.. Mam nadzieję że wyroki będa srogie, choć i tak nie przywrócą one wzroku mężczyżnie;/