Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kępnie przygotowują się do 100-lecia stojącego w ich garażu, unikatowego w skali kraju, strażackiego Magirusa. Samochód ten to typowy unikat, gdyż jest jedynym, jaki zachował się w Polsce w oryginale. W najbliżsża niedzielę (24 września) będzie można modczas festynu z okazji stulecia wozu zobaczyć go z bliska i wspomóc jego dalsze utrzymanie.

Wóz strażacki marki Magirus wyprodukowany w 1923 roku trafił do OSP w Kępnie 4 grudnia 1924 roku. Choć już nie wyjeżdża do zdarzeń to cały czas pełni funkcję reprezentacyjną i jest dumą kępińskich ochotników.

Magirus wyprodukowany w berlińskiej fabryce zakupiono za cenę 4756 dolarów amerykańskich, co w przeliczeniu na złotówki wynosiło wówczas 24 383 zł. Na auto złożyli się mieszkańcy całego powiatu Kępińskiego, dlatego otrzymał nazwę „Powiatowej Sikawki Motorowej przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Kępnie".
Nowy wóz miał - jak na swoje czasy - bardzo dobre parametry, m.in. silnik o mocy 34 KM oraz autopompę o wydajności 1000 l/min, która pozwalała na jednoczesne podawanie czterech prądów wody.

Załogę Magirusa stanowiło 12 strażaków w tym dowódca, kierowca oraz 10 wyszkolonych strażaków. W czasie II wojny światowej strażakom udało się uniemożliwić przejęcie wozu przez siły niemieckie.
Magirus został wycofany z podziału bojowego pod koniec lat 50, wtedy też kępińska jednostka OSP otrzymała pismo z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej, że pojazd nie może już uczestniczyć w akcjach gaśniczych, jednak strażacy mogą go zostawić do celów gospodarczych lub zezłomować.

Magirus został w OSP Kępno aż do dziś jest w pełni sprawny, jeździ i podaje wodę za pomocą autopompy - jednak głównie na festynach i świętach strażackich.