Kalisz jak Lombardia ?

"Ja, jako zwykły kaliszanin prosiłem, interweniowałem, dzwoniłem z zagranicy i ostrzegałem, że jeżeli nie dopilnują tego od początku, to będzie powtórka Lombardii w Kaliszu" - powiedział radiuCENTRUM słuchacz, który na co dzień pracuje jako kierowca i bardzo często jeździ do Włoch. Od wielu miesięcy jest świadkiem spustoszeń spowodowanych przez pandemię koronawirusa SARS-Cov-2 w Europie - i starał się uczulić władze Kalisza na nadchodzące zagrożenie.

"Chciałem ostrzec kaliskich włodarzy przed tym, co może się stać w Kaliszu. Dlatego już pod koniec stycznia dzwoniłem do ratusza, do sekretariatu. Wtedy nikt nie odbierał. Dzwoniłem 11 marca i odebrała młoda kobieta. Wyjaśniłem jej - a wówczas byłem w Lombardii - że widzę, co tutaj we Włoszech się dzieje. Martwiłem się o moją niepełnosprawną mamę, która przebywa w domu. Mama opowiadała mi, że żadna z opiekunek środowiskowych, które do niej przychodzą, nie ma odpowiednich środków ochronnych (rękawiczek, płynów dezynfekcyjnych czy maseczek). Pomyślałem, że tak samo pewnie dzieje się w kaliskim DPS-ie i prosiłem o interwencję prezydenta" - relacjonuje zaniepokojony słuchacz radiaCENTRUM.

Dodaje, że 11 marca wysłał e-mail do prezydenta Kalisza z pytaniami o dostęp do środków ochronnych dla opiekunów środowiskowych. Nigdy nie otrzymał odpowiedzi.

"13 marca zadzwoniłem do Sanepidu w Kaliszu. Udało mi się porozmawiać z kierowniczką w tej sprawie. Przyznała mi rację, że rzeczywiście umknęła im ta grupa ludzi. Z tego co wiem, opiekunki środowiskowe mają podpisane kontrakty z DPS-em w Kaliszu. W połowie marca nikt nie zwracał uwagi na domy pomocy społecznej w Polsce, a przecież Włosi informowali, że to właśnie w nich powstają największe ogniska zakażeń" - dodaje nasz rozmówca.

Z relacji mężczyzny wynika, że 16 marca szefowa kaliskiego Sanepidu zapewniła go, że wydała polecenie Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Kaliszu, aby wyposażyć opiekunki w środki ochronne. Niestety, tak się nie stało. 20 marca ponownie interweniował w tej sprawie.

O tym, że w placówce przy ul. Winiarskiej może być podobna sytuacja, rozmówca radiaCENTRUM alarmował władze Kalisza już w połowie marca.

Pierwsze środki ochronne do kaliskiego DPS-u trafiły dopiero 10 kwietnia, po tym, gdy decyzją Sanepidu dzień wcześniej zamknięto ośrodek. Personel placówki odcięty od świata alarmował przez świąteczny weekend o dramatycznej sytuacji, w której się znaleźli podopieczni i pracownicy - praktycznie bez wsparcia urzędu. Apelowano też o wykonanie testów na obecność koronawirusa. Ostatecznie udało się to zrobić w świąteczny poniedziałek.

W środę na skrzynkę mejlową radiaCENTRUM kaliski magistrat przysłał wiadomość zapewniającą, że sytuacja w DPS-ie w Kaliszu jest stabilna. Ale już w czwartek, prezydent Kalisza na swoim profilu facebookowym pisał, że jednak jest dramatyczna, podobnie jak we wszystkich DPS-ach w Polsce.

W czwartek (16 kwietnia) nasz informator zadzwonił do sekretariatu ratusza i poinformował, że ktoś kontaktował się z nim ws. sytuacji w kaliskim DPS-ie. Osoba ta zbiera materiały, aby zgłosić sprawę do prokuratury. Chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych, czyli art. 231 kodeksu karnego.

* * *

Nie wyrokując dziś, kto i gdzie zawiódł, stwierdzić trzeba, że obecna sytuacja w kaliskim Domu Pomocy Społecznej jest dramatyczna.

Zdrowie i życie wielu osób zależy teraz także od ochotników z kwalifikacjami, którzy podejmą się natychmiastowej pomocy sędziwym, schorowanym ludziom, dając chwilę odpoczynku ich dotychczasowym opiekunom, stojącym na skraju wytrzymałości psycho-fizycznej.

Do takich wniosków doszedł obecnie także prezydent Kalisza, apelując do środowiska medycznego o wsparcie:

Autor: 

Personalia

e-mail
kurzaj@rc.fm

Nazwisko: 

Mateusz Kurzaj

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).