e-strachy w edukacji
13 mrz. 2011 - 10:00 – red. wydania: torbiarczyk@rc.fm
Jest bardzo nowatorski, ma wspomagać w rozwoju, pomagać w prowadzeniu ciekawych lekcji - mowa o programie "Jarocin-kreatywna szkoł@", który realizuje Jarocin w każdej szkole podstawowej i gimnazjum. W ramach działania samorząd zakupił 820 netbooków dla uczniów i około 30 dla nauczycieli. Nie wszystko jednak wygląda tak różowo jak zapowiadano na początku. "Były kłopoty techniczne, np. z zasięgiem i nadal mamy problem z kadrą nauczycielską" - powiedział Radiu Centrum Robert Kaźmierczak, radny miejski.
"Kadra nauczycielska w dużym stopniu obawia się korzystać z pracowni komputerowych. Te obawy wynikają z tego, że nauczyciele nie potrafią tego robić. Często jest tak, że uczniowie są bardziej biegli w obsłudze komputera niż nauczyciele, zwłaszcza ci starszego pokolenia. Nie należy tego generalizować, jest to poważny problem. Braki próbujemy nadrabiać specjalistycznymi szkoleniami z udziałem ośrodka metodycznego w zakresie edukacji informatycznej. Mam nadzieję, że te obawy u nauczycieli już w krótce znikną i program będzie działał tak jak należy."
"Ci nauczyciele, którzy chcą posiąść wiedzę na temat prowadzenia mobilnych pracowni internetowych, mają taką możliwość", dodał Kaźmierczak. Gmina komputery wzięła w leasing. Kosztowało ją to 1 500 000 zł. Finansowanie jest rozłożone na trzy lata.
Komputery są wykorzystywane do nauki nie tylko informatyki, ale także języków, matematyki, geografii, a nawet wuefu. W przyszłości zostaną stworzone tzw. e-klasy, co umożliwi m.in. współpracę z rodzicami.
Urząd miejski za nowatorski program został uhonorowany w ramach Konkursu na Gospodarczo-Samorządowy HIT Regionu, otrzymując tytuł HIT 2010.
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Śledzę te komentarze i nie
Śledzę te komentarze i nie moge wyjść z podziwu co czytam! Mam w rodzinie i wśród znajomych dzieci w różnym wieku szkolnym. I rodzice tych dzieci narzekają ciagle właśnie na komputery, przez które ich latorośle nie potrafią dobrze czytać a piszą z licznymi błędami.Technika techniką ale komputery nie mogą zawojować całego świata i głów dzieci. Owszem, znajomość obsługi kompurerów jest ważna ale nie zastąpi książki droga"zwolenniczko komputerów".
Jak to dziecko większość
Jak to dziecko większość lekcji odrabia w Internecie??? Czyli że ściąga ile wlezie a samo nie robi nic! No bo w inrernecie jest wszystko - i opracowania lektur też. I nie rozumiem tego, że nie nosi codziennie ćwiczeń i książek do szkoły? Co to za nowoczesna szkoła i gdzie? Chyba nie w kaliskim...
No nie w kaliskim,
No nie w kaliskim, państwowa szkoła za granicą. Zadania np. z matematyki syn odrabia po zalogowaniu na odpowiednią stronę. Nauczyciel sprawdza na lekcji zadania razem z uczniami. Jeżeli ma do odrobienia lekcje w zeszycie przynosi do domu jeden zeszyt i nie nosi ze sobą zbędnych kilogramów. Jest to duże ułatwienie i dla nauczycieli i dla uczniów.
Jestem nauczycielką od
Jestem nauczycielką od kilku lat. Wiele rzeczy nie podoba mi się w systemie oświaty. Jednak trzeba korzystać z tego co może zaoferować szkoła. Dowiadując się o takich programach jak opisany w artykule, mam wrażenie, że uszczęśliwia się nas na siłę. Często stawiam sobie pytanie dlaczego tak rzadko osoby odpowiedzialne za dofinansowanie szkół nie zapytają nas, bezpośrednio zainteresowanych czego nam potrzeba aby ułatwić dzieciom i młodzieży naukę. Najprościej kupić laptopy, to robi wrażenie! Laptopy faktycznie są pomocne przy realizowaniu niektórych partii materiału, jeśli jest jeszcze dostęp no netu ... super. Są to jednak pojedyncze lekcje. Moim skromnym zdaniem, szkołom bardziej przydałyby się rzutniki lub tablice multimedialne dzięki, którym lekcje stałyby się ciekawsze. Zgodnie z zasadą - więcej bodźców lepsze zapamiętywanie. Proszę pamiętajcie, żeby kupić dobry prezent trzeba znać osobę, której prezent wręczamy!!! A jeśli chodzi o analfabetyzm młodzieży … no cóż mogę powiedzieć tylko o moich uczniach. Po pierwszym semestrze nauki pięknie formułują odpowiedzi. Choć zawsze znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę, Pozdrawiam Optymistka.
Taaa... Jeszcze więcej
Taaa... Jeszcze więcej komputerów! Bo mało! A dzieci pisać po polsku poprawnie nie potrafią - bo co źle to ''komputer podkreśli". Już o czytani nie wspomnę bo leży.A my zapatrujmy sie dalej na Zachód. Nic dobrego z tego nie będzie - naród analfabetów i tyle. A ci "starzy" nauczyciele wychowani w epoce bez komputerowej pisanie i czytanie mają "w paluszku" i śmieją się w głos.
Jeżeli dzieciaki nie
Jeżeli dzieciaki nie potrafią poprawnie czytać i pisać, to chyba nie wina komputerów. Dobór lektur jest fatalny, bo współczesnych młodych ludzi losy Janka Muzykanta nie zainteresują
Jestem za komputeryzacją szkół. Mój syn większość lekcji odrabia w internecie. Dzięki temu nie nosi ze sobą codziennie kilogramów książek i zeszytów. Nie wydajemy też pieniędzy na podręczniki i ćwiczenia-wszystko dostępne jest w szkole i w internecie. Nauczyciele powinni wspierać takie inicjatywy-to tylko usprawni pracę. Nawet Ci "starzy" powinni spróbować- a jak nie wiedzą to niech się spytają uczniów.Kto pyta nie błądzi, żaden wstyd