Wracamy do sprawy znalezionych kości podczas prac drogowych w Kaliszu przy ul. Łódzkiej. Biegły orzekł, że była to kobieta w wieku od 12 do 20 lat, zaginiona w latach 70 - tych lub na początku 80-tych. Prokuratorskie działania prowadzone na podstawie dostępnej dokumentacji nie przyniosły żadnych reultatów. "Na razie nie udało się ustalić żadnych okoliczności dotyczących śmierci kobiety" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

"Powyższe wiązało się z faktem przemieszczania dokumentów i rejestrów, w których odnotowywane były przypadki zaginięć. W międzyczasie kaliska policja funkcjonująca na terenie Kalisza podporządkowana była najpierw komendzie Wojewódzkiej w Poznaniu, potem po reorganizacji w Kaliszu, a potem znów w Poznaniu. W wyniku tego okazało się, że powyższe działania zmierząjce do uzyskania nieznanej dokumentacji są nieskuteczne."

Dlatego Prokuratura i kaliska policja zwracają się o pomoc do wszystkich, którzy ewentualnie wiedzą coś na temat zaginięcia młodej kobiety w tym okresie. Pomogłoby to w zidentyfikowaniu zwłok. Rozważa się także wykonanie specjalistycznego badania metodą superprojekcji - na podstawie czaszki można dzięki niemu ustalić wygląd twarzy. "Gdyby się zgłosiły osoby, które miałyby na ten temat wiedzę, możliwe by były dokładniejsze badania, np. DNA' - dodaje Janusz Walczak.

wojtysrc.fm