Ostrowska policja w środę tuż przed 14-tą zatrzymała mężczyznę podejrzanego o to, że kierował koparką, która brała udział w tragicznym wypadku, do którego doszło we wtorek w nocy na ulicy Kaliskiej w Ostrowie, w okolicach galerii Ostrovia.
W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a 3 zostały przewiezione do szpitala. Kierowca koparki, która wjechała na drogę i w którą uderzył samochód osobowy, uciekł z miejsca zdarzenia, porzucając koparkę 50 metrów od miejsca wypadku.

Osoba zatrzymana to 49-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. W chwili zatrzymania był trzeźwy, jednak trzykrotnie została mu pobrana krew do badań. W policyjnym areszcie spędzi co najmniej 48 godzin, po tym czasie, jeśli zostaną przedstawione mu zarzuty, o jego losie zdecyduje prokurator. Przesłuchany ma zostać także właściciel firmy, w którego posiadaniu jest koparka oraz pracownicy. Przesłuchanie ma m.in. ustalić w jaki sposób kierujący koparką wszedł w posiadanie kluczyków. Póki co, nie zostało jeszcze wyjaśnione, czy podejrzany jest pracownikiem firmy.

* * *

Jedna osoba nie żyje, a trzy zostały ranne w wypadku, do którego doszło we wtorek, po godzinie 22-ej przy ul. Kaliskiej w Ostrowie Wielkopolskim, na wysokości Galerii Ostrovia. "Na prostym odcinku drogi krajowej nr 25 osobowy Citroen Xsara Picasso zderzył się z koparką budowlaną"- powiedział Radiu Centrum bryg. Krzysztof Biernacki z ostrowskiej straży pożarnej:

"Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu straży pożarnej i przeprowadzeniu rozpoznania, stwierdzono, że samochód osobowy znajduje się na pasie drogi, natomiast koparka zatrzymała się około 50 metrów od miejsca zdarzenia, na pobliskim pasie zieleni. Kierowca koparki uciekł z miejsca zdarzenia. Trzem osobom, które zostały poszkodowane w tym wypadku, a które o własnych siłach opuściły pojazd, udzielono pomocy medycznej".

Akcja usuwania skutków wypadku trwała 3,5 godziny. Najprawdopodobniej kierowcy nie zachowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym.