Calisia Kalisz nadal bezsilna i wciąż bez punktów w tegorocznym sezonie II ligi. Tym razem, w sobotnie popołudnie kaliski zespół doznał dotkliwej porażki z Górnikiem Wałbrzych 0:4. Już do przerwy na boisku przy Łódzkiej goście prowadzili trzema golami, a zdobywali je kolejno: w 9 minucie Dariusz Michalak, w 15 minucie Daniel Zinke, oraz w 40 minucie Adrian Moszyk z rzutu karnego. Tymczasem piłkarze Calisii pierwszy raz w światło bramki wycelowali w 68 minucie. Gospodarzy dobił w 78 minucie Marcin Folc.

To szósta z rzędu porażka Calisii, która wciąż jest na ostatnim, 18 miejscu w tabeli. Na razie nie pomogło sprowadzenie do zespołu nowych zawodników, stąd deklaracja trenera Piotra Zajączkowskiego. "Naturalną rzeczą jest, że po sześciu porażkach trener powinien odejść i niewykluczone, że tak się stanie. Myślę, że początek przyszłego tygodnia przyniesie ze sobą decyzje personalne" - informuje Radio Centrum szkoleniowiec kaliskiego zespołu.

KP Calisia Kalisz - Górnik Wałbrzych 0:4 (0:3)

Bramki: 0:1 Dariusz Michalak 9. min, 0:2 Daniel Zinke 15. min, 0:3 Adrian Moszyk 40. min (karny), 0:4 Marcin Folc 78. min.

KP Calisia: Kołba - Cieślak, Fechner, Wieczorek (65. Stojczew), Paczkowski - Gawlik, Kotwica - Kuciński (70. Zając), Bujalski (46. Jasiński), Sobczak - Wandzel (46. Sierzputowski).

Górnik: Jaroszewski - D. Michalak, Łaski, Orzech, Wepa, Zinke (62. Sawicki), Rytko, Moszyk (81. Chajewski), Szuba, Folc, Bartoś.