Jednego zwycięstwa zabrakło koszykarkom Ostrovii do powtórzenia wyniku sprzed roku i zajęcia czwartego miejsca w I lidze oraz gry w fazie play-off. Mimo tego, trener i zawodniczki Ostrovii piątą lokatę uważają za sukces. "Przytrafił nam się dołek, ale potrafiliśmy się z niego podnieść" - powiedzieli Radiu Centrum Magdalena Parysek, Agata Krygowska i trener Kasper Smektała.

"Każdy zespół w sezonie łapie lekki kryzys, ale całe szczęście, że z tego się podnieśliśmy i pokazaliśmy charakter. Mecze w Lublinie, Warszawie czy ostatni u siebie z Łomiankami udowodniły, że znowu jesteśmy na fali wznoszącej. Szkoda, że te rozgrywki się już kończą. Dobrze jednak, że tak je zakończyliśmy i myślę, że wszyscy są zadowoleni" - powiedziała Radiu Centrum Magdalena Parysek.

"W piątym miejscu musimy upatrywać wielki sukces, bo przecież nasz zespół został przed tym sezonem przebudowany. Zmieniła się rozgrywająca i musiałyśmy się uczyć wszystkiego od nowa. Uważam, że wynik jest kapitalny. Mamy piąte miejsce, tuż za play-off. Moim zdaniem trzeba się z tego cieszyć" - powiedziała Radiu Centrum Agata Krygowska.

"To jest bardzo dobry wynik. Cieszę się, że wylądowaliśmy na piąty miejscu, choć brakło nam tylko jednej wygranej, by ponownie zagrać w play-off. Zadecydowała o tym porażka u siebie z Dekorexem Pabianice. Naprawdę, jeżeli w ciemno miałbym przed sezonem brać to piąte miejsce, wziąłbym je bez zastanowienia" - powiedział Radiu Centrum Kasper Smektała.

Koszykarki Ostrovii już w połowie marca zakończyły sezon, a w play-off o awans do ekstraklasy zagrają zespoły z Wrocławia, Siedlec, Poznania i Pabianic.