Wcześniej niż pierwotnie zakładano na tor po kontuzji wrócił żużlowiec Klubu Motorowego Lazur Ostrów, Patryk Pawlaszczyk. Junior ostrowskiej drużyny we wtorek popołudniu kręcił pierwsze kółka po urazie barku, którego nabawił się dwa tygodnie temu.

„Na motocyklu czułem się dosyć dobrze. Cieszę się, że mogłem podczas treningu odjechać tak jakby pięć wyścigów meczowych. Podczas jazdy nie czułem żadnego bólu. Gorzej było, kiedy zjeżdżałem do parkingu. Wówczas doskwierał mi ból. To dopiero dwa tygodnie od momentu, gdy odniosłem kontuzję. Lekarze w Ostrowie zalecili mi 6 tygodni przerwy. Po dwóch wsiadłem na motocykl, by sprawdzić ja ta kontuzjowana ręką będzie zachowywać się podczas jazdy. Okazało się, że nie jest najgorzej”

Patryk Pawlaszczyk do tej pory pojechał w zaledwie 4 meczach KM-u Lazur. Jego średnia biegowa w 15 wyścigach wynosi niespełna 1 punkt. To znacznie poniżej oczekiwań samego zawodnika, ale także ostrowskich działaczy i kibiców.

kmiecikrc.fm