Stal (na razie) bez dzikiej karty

Komisja Licencyjna Polskiego Związku Koszykówki (dzisiaj) w piątek podjęła decyzję o zakwalifikowaniu Klubu Sportowego Stal do drugiego etapu weryfikacji ubiegania się o przyznanie dzikiej karty na grę w pierwszej lidze. W podobnej sytuacji jak Stal jest ŁKS Łódź oraz Wilki Morskie Szczecin. Aplikacje tych klubów mają zostać rozpatrzone do 20 lipca.

Popularna "Stalówka" nie może więc być jeszcze pewna gry w przyszłym sezonie w pierwszej lidze. Stawkę drużyn na zapleczu ekstraklasy uzupełnił natomiast Start Lublin, który uzyskał od  PZKOSZ dziką kartę.

- "Czekamy na drugie rozdanie. Jeśli Rosa Radom spełni warunki na grę w ekstraklasie, wówczas zwolni się jedno miejsce w pierwszej lidze i mamy nadzieję, że to nasz klub otrzyma dziką kartę" - powiedziała Radiu Centrum Krystiana Drozd, dyrektor KS Stal.

kmiecikrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Powinni grać w lidze

Powinni grać w lidze którą sobie wywalczyli, a nie kupować awanse. Co kupowanie awansu ma wspólnego ze sportem. W ten sposób nawet nieudacznicy mogą kupić sobie awans i grać w ekstraklasie.

Jest tańszy i bardziej

Jest tańszy i bardziej emocjonujący sport niż koszykówka, na który nie trzeba zbierać pieniędzy - to sikanie do rzeki, ale w tym sporcie mistrzami Polski, a prawdopodobnie nawet świata, są kaliszanie i tu nic w najbliższych latach się nie zmieni. Zatem pozostaje pasjonować się nudną koszykówką, na którą gdzieś wyżebrać trzeba środki.