Jest consensus w sprawie ubiegania się o dziką kartę na grę w pierwszej lige przez Klub Sportowy Stal. Początkowo niezbyt przychylny temu pomysłowi był bowiem główny sponsor klubu, Paweł Matuszewski z firmy BM Kobylin. Teraz zarówno sponsorzy jak i zarząd klubu mówią jednym głosem.

Pomysł wykupienia dzikiej karty przez Klub Sportowy Stal zrodził się zaraz po przegranym turnieju barażowym o awans do pierwszej ligi. Początkowo entuzjazmu w tej kwestii nie przejawiał Paweł Matuszewski. Teraz jednak zmienił zdanie - "Nasz główny sponsor potwierdził, że będzie nadal razem z nami i jest zainteresowany tym, by klub ubiegał się o dziką kartę" - powiedziała Radiu Centrum Izabela Kaczmarek, prezes Klubu Sportowego Stal. W przyszłym tygodniu przedstawiciele ostrowskiego klubu wybierają się do Warszawy na rozmowy do Polskiego Związku Koszykówki. Kwestia wykupienia dzikiej karty wyjaśni się jednak dopiero w połowie lipca. Jedno jest pewne - ostrowska koszykówka przetrwa, bez względu czy będzie grać w pierwszej czy w drugiej lidze.

kmiecikrc.fm