O ile koszykarze z pierwszej piątki grają całkiem nieźle, o tyle zmiennicy drużyny Intermarche Bricomarche BM Slam Stali Ostrów spisują się znacznie poniżej oczekiwań i są dużym problem dla trenera Krzysztofa Szablowskiego. Chodzi głównie o rozgrywającego Piotra Hałasa, rzucającego Tomasza Smorawińskiego i skrzydłowego Tomasza Bodzińskiego, którzy niewiele wnoszą do gry popularnej "Stalówki". "Najprościej jest wymienić tych zawodników, ale nie preferuję łatwych rozwiązań" wyjaśnia Radiu Centrum Krzysztof Szablowski.

"Nie chcę trzymać się najprostszego rozwiązania, a poza tym nie zapominajmy, że oni mają podpisane kontrakty. Kwestia Tomasza Bodzińskiego jest zupełnie inna, bo jego odpowiedzialność za grę drużyny jest znacznie mniejsza niż Piotra Hałasa, który jest zmiennikiem dla Tomasza Ochońki. Znam tego chłopaka i wiem, jak potrafi grać. Niestety, zatracił gdzieś pewność siebie. Nie jest łatwo grać dobrze, gdy jest on porównywany - także przez kibiców - do Tomasza Ochońki. Na pewno będziemy musieli ten problem jak najszybciej rozwiązać. Nie będzie to tylko moja decyzja. Musimy wspólnie w klubie zastanowić się nad tym, co robić" - powiedział Radiu Centrum trener ostrowskich koszykarzy.

Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów po dwóch ostatnich porażkach spadła na dziewiąte miejsce w tabeli, a następnej kolejce zagra na wyjeździe ze Spójnią Stargard Szczeciński, która jeszcze w tym sezonie nie wygrała meczu. Zwycięstwo "Stalówki" to wręcz konieczność, by myśleć o grze w fazie play-off.