Od zwycięstwa na własnym parkiecie rozpoczęli rundę play-off II ligi kaliscy koszykarze. W sobotę, w hali Zespołu Szkół Samochodowych MKS Drogbruk Kalisz pokonał GTK Gdynia 92:74. Pierwsza wyrównana kwarta zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem kaliszan 18:17. Po znakomitej grze w drugiej gospodarze odskoczyli rywalom aż na 21 punktów. To uśpiło graczy MKS-u i w trzeciej odsłonie ich przewaga zmalała nawet do 9 punktów (59:50). Jednak w ostatniej odsłonie znów przyspieszyli kaliszanie i wygrali całe spotkanie różnicą 18 oczek. A pierwszy pojedynek z drużyną z Gdyni ocenili Radiu Centrum trener MKS-u Piotr Czaska i kapitan zespołu Łukasz Wojciechowski:

"Wiedząc, że teraz intensywność meczów jest bardzo duża, w tej trzeciej kwarcie zrobiłem sporo zmian i wpuściłem na parkiet zmienników. Myślę, ze nie do końca się oni sprawdzili ale bardziej psychicznie nie wytrzymali i stąd kilka akcji im nie wyszło, Ale po zmianach powrotnych szybko odrobiliśmy te straty i myślę, że odnieśliśmy pewne i zasłużone zwycięstwo".

"Zaczęliśmy bardzo dobrze, prowadziliśmy różnicą ponad 20 punktów, ale historia lubi się powtarzać, bo ta trzecia kwarta znów była najsłabsza. Nie możemy sobie pozwalać na takie przestoje. Koniecznie musimy nad tym popracować, ponieważ za tydzień na wyjeździe nie będzie tak łatwo, po zespół GTK pewnie wzmocnią zawodnicy z ekstraklasy. Ale jest wygrana, trzeba się cieszyć i walczyć o drugą wygraną i dalszy awans” - dodaje Łukasz Wojciechowski.

W zespole MKS-u Drogbruk Kalisz najwięcej 17 punktów zdobył Artur Mrówczyński, ale bardzo dobrze zaprezentował się też rozgrywający Jakub Kowalski, autor 14 oczek. Drugie spotkanie MKS-u i GTK zaplanowano w Gdyni, w niedzielę 23 marca. W przypadku gdyby nie było rozstrzygnięcie trzeci pojedynek odbędzie się 26 marca w Kaliszu.

MKS Drogbruk Kalisz – GTK Gdynia 92:74 (18:17, 30:10, 13:24, 31:23).

MKS Drogbruk: Mrówczyński 17 (1x3), Wojciechowski 13 (1x3), Sierański 12, Zyber 7, Szymczak – Kowalski 14 (2x3), Galewski 10 (1x3), Pławucki 9 (1x3), Kuczyński 6, Kołodziej 4.