Oświadczenie Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia o rezygnacji z gry w europejskich pucharach pobudziło środowisko do działania. Władze miasta i główni sponsorzy zadeklarowali pomoc. W piątek ma zapaść ostateczna decyzja, czy ostrowski klub wystąpi po raz pierwszy w historii w Lidze Europejskiej.

Rebud KPR Ostrovia, zdobywając historyczny brązowy medal, zyskał prawo gry w Lidze Europejskiej. Występy w pucharach wiążą się jednak ze sporymi kosztami związanymi głównie z transportem. "W zależności od tego, jak daleko się zajdzie w Lidze Europejskiej, koszty mogą wynosić od 600 000 złotych, nawet do grubo ponad 1 000 000 złotych" – wyjaśnia radiuCENTRUM Bartłomiej Tomczak, dyrektor sportowy klubu, który zaznacza, by przyznanej przez władze miasta nagrody za wywalczenie brązowego medalu w Orlen Superlidze w wysokości 250 000 złotych nie łączyć z decyzją o grze lub rezygnacji z europejskich pucharów. "Poniedziałkowe oświadczenie klubu miało za cel pobudzić środowisko i dostaliśmy bardzo pozytywny odzew oraz wstępne deklaracje od głównych sponsorów i miasta. Jest nadzieja, ale to wciąż trudna decyzja, którą ostatecznie podejmiemy w piątek" – dodał Tomczak.

Liga Europejska EHF to drugie w hierarchii piłki ręcznej – po Lidze Mistrzów - rozgrywki na Starym Kontynencie. Brązowy medalista Orlen Superligi ma zagwarantowany udział w fazie grupowej tych zmagań.

na fot. Brązowy medalista Orlen Superligi ma prawo gry w fazie grupowej Ligi Europejskiej EHF. W piątek okaże się, czy Rebud KPR Ostrovia ostatecznie z niego skorzysta