Ostrovia 1909 Ostrów wygrała 3:0 we wtorek w zaległym meczu półfinałowym z Piastem Kobylin i awansowała do finału Pucharu Polski na szczeblu Kaliskiego OZPN, gdzie na zespół Marka Nowickiego czeka już obrońca tego trofeum, Centra Ostrów. Do przerwy Ostrovia prowadziła po golach Tomasza Kempińskiego i Macieja Stawińskiego, a na początku drugiej połowy wynik na 3:0 ustalił Krzysztof Molka. - "Zabrakło zaangażowania" - powiedział Radiu Centrum trener Piasta, Marcin Kałuża. Tomasz Kempiński cieszył się z kolei z przełamania Ostrovii, a jej trener Marek Nowicki nie był do końca zadowolony z piłkarzy, którzy dostali szansę gry w meczu pucharowym.

"Nie to zaangażowanie, by pokonać Ostrovię. Po ostatnim meczu w Kleczewie, co prawda przegranym, ale w zupełnie innym stylu, byłem podbudowany postawą chłopaków, którzy walczyli i zostawili serce na boisku. Aż przyjemnie patrzyło się na ich grę. We wtorek zobaczyłem zupełnie inny zespół" - wyjaśnia Radiu Centrum Marcin Kałuża.

"Cieszy przede wszystkim zwycięstwo oraz fakt, że strzeliliśmy więcej niż jedną bramkę. Ostatnio trochę brakowało nam skuteczności. Poziom spotkania nie był może porywający, ale najważniejsze jest zwycięstwo" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Kempiński.

"Założenia były takie, by dać odpocząć piłkarzom, którzy w sobotę grali mecz ligowy i za kilka dni znów mają mecz. Szansę występu otrzymali zawodnicy, którzy ostatnio dużo nie grali. Do niektórych nie mam zastrzeżeń co do zaangażowania, a z pewnymi osobami będę musiał porozmawiać. Dwa tygodnie nie grali i dostali szansę w meczu pucharowym, więc oczekuję od nich 120 procent zaangażowania, a tego zabrakło" - wyjaśnia Radiu Centrum Marek Nowicki.

W finale dojdzie więc do derbowego pojedynku Ostrowa Wielkopolskiego. Termin i miejsce spotkania ustalony zostanie przez Kaliski Okręgowy Związek Piłki Nożnej.