Po poniedziałkowych konsultacjach na linii władze polskiego żużla - kluby jest szansa na start rozgrywek eWinner 1. Ligi Żużlowej w połowie lipca. Konkretów na razie jednak brak.

Wiadomo, że kluby chcą, aby sezon 2020 wystartował. Nie jest to jednak łatwa sprawa, bo przynajmniej na początku rozgrywek na stadiony nie będą mogli wrócić kibice. Nie wiadomo, czy całego sezonu nie będzie konieczności odjechania bez publiczności, a to ogromne straty finansowe dla klubów. "Rozmawiamy i próbujemy znaleźć rozwiązanie z tej trudnej sytuacji. Zawodnicy wykazują duże zrozumienie. Kluby jednak muszą znaleźć środki, które chociaż w części zrekompensują brak przychodów z dnia meczowego" - wyjaśnia radiuCENTRUM prezes TŻ Ostrovia, Radosław Strzelczyk. Powrót do konsultacji ma nastąpić w przyszłym tygodniu.

Być może pod koniec maja uda się wznowić treningi, a ewentualny start sezonu mógłby nastąpić w połowie lipca. To jednak na razie czysta teoria, bo wszystkie ustalenia muszą być zaakceptowane przez rząd. Póki co, premier dał zielone światło dla rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy i żużlowej PGE Ekstraligi.