Przejechali na rowerach ponad 5 tysięcy kilometrów. Dotarli do wymarzonej Azji. Choć nie do końca zrealizowali trasę tak jak zaplanowali, wrócili do domów szczęśliwi i pełni wrażeń i niesamowitych wspomnień. Kamil i Maciej, czyli uczestnicy wyprawy "Rowerem przez Bałkany do Azji" są już w domach. Po sześciu tygodniach podróży powoli dochodzą do siebie i przygotowują się do powrotu do szarej rzeczywistości. "Wspomnienia są niesamowite. To była prawdziwa szkoła życia" - powiedział radiuCENTRUM ostrowianin, Kamil Sierański.

"Nigdy nie przeżyłem i nie doznałem takich rzeczy jak podczas tego wyjazdu. Emocje, które nam towarzyszyły naprawdę trudno opisać słowami. Jeszcze teraz po powrocie nie mogę dojść do siebie. Powrót do normalności potrwa jeszcze pewnie z dwa, może trzy dni. Na pewno była to wyprawa życia, szkoła życia, ale i doznania życia. Możliwość poznania siebie absolutna. Wszystko, co zakładałem przed wyjazdem, osiągnąłem, a może nawet więcej. Nie da się tych przeżyć zamienić na żadne pieniądze. To było po prostu bezcenne" - powiedział radiuCENTRUM wzruszony Kamil Sierański.

Przygód tych miłych, ale także tych trochę niebezpiecznych i dramatycznych śmiałkowie mieli co niemiara. Podróżowanie po Bałkanach samochodem czasami jest trudne, a co dopiero pokonywanie gór Albanii rowerem. Cel osiągnęli. Do domu wrócili cali i zdrowi, a przy tym kręcili "Filipowe kilometry", by pomóc chłopcy choremu na autyzm. Patronat medialny nad wyprawą sprawowało radioCENTRUM.

na fot.: Maciej i Kamil zrealizowali przygodę życia / fot. Facebook